Piloci Red Bulla chcieli pobić rekord świata. Niebezpieczna próba zakończona porażką
Piloci-spadochroniarze Luke Aikins i Andy Farrington współpracujący z firmą Red Bull, chcieli zapisać się w historii lotnictwa i zamienić się samolotami w trakcie lotu, a następnie bezpiecznie nimi wylądować. Ich próba pobicia rekordu świata miała miejsce w niedzielę (24 kwietnia) nad miastem Eloy w stanie Arizona w USA. Obaj piloci wznieśli swoje awionetki na wysokość ok. 4000 metrów n.p.m. Będąc w powietrzu, wyłączyli silniki maszyn w tym samym momencie i wyskoczyli ze swoich samolotów. Aikins próbował dostać się do samolotu Farringtona, a Farrington do maszyny Aikinsa, zanim obydwie spadną. Luke’owi Aikinsowi udało się dostać do awionetki kolegi i zdołał odpalić ponownie jej silnik i bezpiecznie wylądować. Niestety, Farringtonowi się to nie udało i samolot, do którego miał samodzielnie dolecieć, spadł na ziemię. Na szczęście mężczyźnie się nic nie stało, gdyż obydwaj piloci mieli spadochrony.