"Pilne spotkanie". Jest ruch Bodnara po zatrzymaniu żołnierzy
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zareagował na medialne doniesienia o zatrzymaniu żołnierzy na polsko-białoruskiej granicy. Jak przekazał, zaprosił na pilne spotkanie Zastępcę Prokuratora Generalnego do Spraw Wojskowych prokuratora Tomasza Janeczka. Spotkanie zaplanowane zostało na piątek rano.
06.06.2024 | aktual.: 06.06.2024 11:09
Janeczek ma przekazać pełne informacje o okolicznościach zdarzenia i działaniach prokuratury. "Rozmowa ma służyć przekazaniu pełnej informacji o okolicznościach i działaniach prokuratury w sprawie zarzutów dla żołnierzy, którzy prowadzili interwencję wobec grupy migrantów usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę państwową RP" - napisał prokurator generalny na platformie X.
W czwartek Adam Bodnar składa wizytę w Strasburgu, gdzie ma rozmawiać z przewodniczącą Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Siofrą O'Leary. Wśród tematów ma pojawić się trwający konkurs na sędziów ETPCz.
Incydent na polsko-białoruskiej granicy
Trzech polskich żołnierzy zostało zatrzymanych przez Żandarmerię Wojskową, a następnie dwaj usłyszeli zarzuty prokuratorskie. Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających na granicę migrantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do zdarzenia doszło na przełomie marca i kwietnia w Dubicz Cerkiewnych. W miejscu, w którym pod koniec maja, inny z żołnierzy został ciężko raniony w brzuch.
Żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w kierunku grupy około 50 młodych mężczyzn, uzbrojonych w niebezpieczne narzędzia, którzy przekroczyli polską granicę.
Zobacz także
Nowe fakty ws. zdarzenia na granicy
Według źródeł Wirtualnej Polski zachowanie trzech żołnierzy na granicy wywołało zaniepokojenie Straży Granicznej, kiedy funkcjonariusze przeglądali zapis z kamer zainstalowanych wzdłuż granicy.
To funkcjonariusze SG poinformowali o sprawie Żandarmerię Wojskową, bo - jak słyszymy - na nagraniu widać, że żołnierze oddają strzały alarmowe nawet po tym, jak grupa migrantów wycofała się na stronę białoruską.
Według Onetu, gdy migranci przekroczyli granicę, a strzały w powietrze ich nie powstrzymały, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zaczęli w obronie koniecznej strzelać w ziemię, a niektóre z wystrzelonych łącznie 43 pocisków trafiły rykoszetem w płot. Jak relacjonuje portal, kiedy sytuacja została opanowana, do akcji wkroczyła Straż Graniczna, która zawiadomiła Żandarmerię Wojskową.
Zobacz także