Pigułka antykoncepcyjna chroni przed rakiem jelita
Kobiety przyjmujące doustne pigułki antykoncepcyjne są o 20% mniej narażone na raka jelita - informuje "British Journal of Cancer".
Grupa uczonych porównała wyniki 19 międzynarodowych badań. Uczeni twierdzą, że śmiertelność z powodu raka jelita spadła w ciągu ostatnich 20 lat wśród kobiet znacznie bardziej niż wśród mężczyzn. Uczeni przypisują ten rezultat działaniu pigułek antykoncepcyjnych.
Najprawdopodobniej działanie ochronne ma estrogen - żeński hormon płciowy. Blokuje on wzrost komórek rakowych zmniejszając ilość kwasów żółciowych, które mają wpływ na rozwój raka jelita. Estrogen może także pomóc zmniejszyć poziom hormonu zwanego IGF-I, również wiązanego ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka jelita. Pod wpływem IGF-I komórki dzielą się. Jednak zbyt wysoki poziom tego hormonu przyspiesza dzielenie nadmiernie, co może prowadzić do rozwoju raka.
Dokładniejsze poznanie mechanizmów patologicznych może w przyszłości pozwolić na lepszą ochronę przed rakiem jelita grubego, z powodu którego co roku umiera ok. 8 tysięcy Polaków.
Ochrona przed rakiem jelita to nie jedyna uboczna korzyść z pigułek antykoncepcyjnych. Mogą też chronić przed rakiem jajnika czy - w późniejszym wieku - osteoporozą. Jednak potrafią być także szkodliwe - zwiększać zagrożenie rakiem piersi, zakrzepami, obciążać wątrobę, szkodzić w nadciśnieniu. Nie wolno pigułek przyjmować chorym na cukrzycę. Liczba przeciwwskazań sprawia, że pigułki mogą być przyjmowane tylko po konsultacji z lekarzem. (aka)