Trwa ładowanie...

Pieskow broni syna. "To wyrwane z kontekstu"

Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow zareagował na prasowe doniesieni dotyczące postawy jego syna, który padł ofiarą prowokacji dotyczącej wezwania do armii. Rzecznik Putina zdradził, że wiedział o tej sytuacji i ją rozpracował. Wyraził również oburzenie, że wypowiedź syna została "wyrwana z kontekstu".

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, stanął w obronie syna przed "zespołem tego więźnia Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, stanął w obronie syna przed "zespołem tego więźnia Źródło: Twitter
d1o2dvw
d1o2dvw

Do syna rzecznika Kremla, Dmitrija Pieskowa, zadzwonił współpracownik Aleksieja Nawalnego. Przedstawił się jako pracownik wojskowej komendy uzupełnień i powiadomił go o czekającym go powołaniu. Syn Pieskowa odparł, że jego pobyt tam byłby "nie do końca odpowiedni" i że będzie to załatwiać "na innym szczeblu".

Rozmowę zainicjował prowadzący kanał Populiarnaja Politika, a o jej rezultatach poinformował portal Meduza w Telegramie, opublikował ją również kanał Nexta. Sprawa poruszyła media w wielu krajach i wywołała krytyczne komentarze wobec innych norm obowiązujących w Rosji zwykłych obywateli, przerażonych perspektywami poboru, i innych standardów dla "aparatu władzy".

Pieskow broni syna. "Odmowa stawienia się w komisji poborowej wyrwana z kontekstu"

Wniosek był jeden: młody Rosjanin Nikołaj, syn wpływowego polityka, będący w wieku poborowym, zapowiedzią szefa swojego ojca o wysłaniu 300 tysięcy Rosjan na front się nie przejął. Nie zamierza wstępować w kamasze, wie, że jego to nie dotyczy.

Wczorajsze doniesienia skomentował w czwartek sam rzecznik Kremla. Bronił syna, że pełny tekst rozmowy nie został opublikowany. Powiedział, że o rozmowie wiedział, ale od razu zorientował się, że to prowokacja. Wyznał, że nie zapoznał się z zapisem rozmowy, bo "nie przegląda publikacji zespołu tego więźnia".

d1o2dvw

Odmówił także odniesienia się do całej sprawy i przedstawienia swojego stanowiska. "Chodzi o mojego syna, więc nie muszę" – powiedział.

Aleksiej Nawalny zszokowany decyzją Putina. Padły ostre słowa

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1o2dvw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1o2dvw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj