Pierwszy więzień z obrączką na nodze
Warszawski Sąd Okręgowy po raz pierwszy zezwolił, by więzień odbył resztę w systemie monitoringu.
Mężczyzna został skazany na cztery miesiące pozbawienia wolności. Większą część wyroku już odbył, ale ze względu na jego stan zdrowia została mu udzielona przerwa w wykonywaniu kary. Do końca wyroku pozostał mu miesiąc i 14 dni. Ten właśnie okres spędzi ze specjalną elektroniczną obrożą na nodze. Sąd orzekł też o obligatoryjnym dozorze kuratora.
Skazany do jutra do godziny 10.00 rano ma się zgłosić do Centrum Monitoringu. Ma trzy dni na instalację specjalnego urządzenia w domu - w tym obrączki na nodze. Dopiero po zamontowaniu tego sprzętu będzie naliczana kara.
Skazany ma stałe miejsce pobytu, a jego żona wyraziła zgodę na zainstalowanie urządzenia i objęcie go monitoringiem - spełnił on więc wszystkie warunki formalne i materialne ustawy o monitoringu elektronicznym.
Centrum Monitoringu znajduje się w Warszawie. System obejmuje na razie jedynie Warszawę i okolice. Do 2012 roku obejmie on cały kraj. By skazany zamiast spędzania kary w więzieniu mógł zostać objęty elektronicznym monitoringiem - jego wyrok nie może być większy niż 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Ustawa o systemie dozoru elektronicznego weszła w życie 1 września. Wprowadzenie systemu ma zmniejszyć przeludnienie w więzieniach oraz odciążyć budżet. Rocznie system ma przynieść około 33 milionów złotych oszczędności.