RELACJA ZAKOŃCZONA

Pierwsza taka sytuacja od wybuchu wojny. Fatalne wieści z Ukrainy [RELACJA NA ŻYWO]

Ukraina bez prądu
Ukraina bez prądu
Źródło zdjęć: © PAP | PAP
Mateusz CzmielMaciej Szefer

14.11.2022 | aktual.: 15.11.2022 22:10

Wtorek to 265. dzień inwazji na Ukrainę. - To najpotężniejszy ostrzał systemu energetycznego od początku wojny – powiedział minister energetyki Herman Hałuszczenko. We wszystkich regionach zastosowano awaryjne przerwy w dostawie prądu, ludzie zgłaszają przerwy w komunikacji. Około 20 pociągów jest opóźnionych, stacje w wielu miastach są pozbawione energii - podał "Ukrzaliznytsia". Portal Suspilne opublikował mapę, na której widać pracę obrony przeciwlotniczej (zielone) i trafienia przez rosyjskie pociski." Kyrył Tymoszenko, zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy przekazał, że Rosjanie wystrzelili na Ukrainę ponad 90 pocisków. - Nasza obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 70. Uszkodzonych zostało 15 obiektów infrastruktury energetycznej - dodał. 7 mln odbiorców nie ma prądu. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • "Rosyjscy terroryści przypuścili kolejny planowany atak na obiekty infrastruktury energetycznej. Sytuacja jest krytyczna" - napisał na Telegramie Kyrył Tymoszenko, zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy. Najwięcej trafień odnotowano w centrum i na północy kraju. Rakiety uszkodziły 15 obiektów infrastruktury energetycznej.
Relacja zakończona

Dziękujemy za śledzenie relacji Wirtualnej Polski. Wszystkie najnowsze informacje związane z wydarzeniami w Polsce i Ukrainie relacjonowane będą tutaj.


Departament Stanu USA zabrał głos ws. informacji medialnych, jakoby dwie rosyjskie rakiety spadły na terytorium Polski. - Pracujemy z polskim rządem, z naszymi sojusznikami i partnerami, zbieramy więcej informacji, żeby ocenić dokładnie, co się wydarzyło - przekazano na konferencji prasowej.

Rosyjska propaganda już działa po eksplozji przy granicy polsko-ukraińskiej. W związku z sytuacją, do której doszło w Przewodowie, głos zabrało rosyjskie ministerstwo obrony, nazywając tę sytuację "celową prowokacją". W wyniku wybuchu zginęły dwie osoby.

"Jestem wstrząśnięty wiadomością o tym, że pocisk lub inna amunicja zabiły ludzi na terytorium Polski. Moje kondolencje dla rodzin. Wspieramy Polskę. Jestem w kontakcie z polskimi władzami, członkami Rady Europejskiej i innymi sojusznikami" - przekazał szef Rady Europejskiej Charles Michel.

Blisko 10 mln Ukraińców było bez prądu tuż po rosyjskim ostrzale - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Rosjanie wystrzelili na Ukrainę około 100 rakiet. 15 obiektów energetycznych w 11 obwodach zostało uszkodzonych. 

Portal zwraca też uwagę, że miejscowe elity kształtowane są i mianowane przez moskiewską centralę, a każdy zwierzchnik danego regionu ma swojego zastępcę w Moskwie i nie ma wpływu na to, kto nim zostaje. Rzadko który gubernator sprawuje też urząd przez całą kadencję – dodają Ważne historie.

Jeszcze inna sytuacja jest w Jakucji, gdzie "tytułowi" Jakuci dzielą się na subetniczne grupy i klany, ponadto region ten – podobnie jak zamieszkały w dużej części przez Tatarów Tatarstan – jest obszarem położonym w głębi Rosji, nie sąsiaduje z innymi państwami, a w historii nie zdarzały się przypadki, by wewnętrzne regiony stanowiące etniczne enklawy oddzieliły się od centrum – podkreślają Ważne historie.

Jednak usamodzielnienie się – zaznacza serwis - wymaga albo elit, które są nim zainteresowane i kontrolują dane terytorium, albo poczucia wspólnoty etnicznej lub religijnej wśród jego ludności. A o tym w rosyjskich regionach mowy nie ma - ocenia.

Większa część rosyjskich regionów w zdecydowanej większości zamieszkana jest przez etnicznych Rosjan. W części republik noszących nazwę od nazw etnicznych faktycznie dominują przedstawiciele danego etnosu (Czeczenia, Inguszetia, Czuwaszja), lecz akurat tam elity są lojalne wobec władzy. W innych – jak w malutkim Dagestanie, mieszka ponad 100 narodowości, z czego najliczniej reprezentowane są cztery – wątpliwe jest więc, by tamtejsze społeczeństwo było w stanie wybić się na niepodległość bez wszczynania kolejnych konfliktów – zauważa portal Ważne historie.

Rozważania wokół tego, że "Rosja wkrótce się rozpadnie" trwają od początku jej istnienia, czyli od 30 lat, lecz obecnie, z powodu nieudolnej wojny na Ukrainie, są bardziej intensywne - zauważa portal. Dodaje, że niektórzy politolodzy, a w ślad za nimi rosyjscy opozycjoniści twierdzą, że w przypadku rosyjskiej porażki ziści się hasło "Nie ma Putina – nie ma Rosji", a władza centralna na tyle osłabnie, że zachęci regiony do prób wybicia się na niepodległość.

Na pytanie zawarte w tytule artykułu "Dlaczego rozpad Rosji nie nastąpi" redakcja udziela odpowiedzi już na samym jego początku: "Dlatego, że w rosyjskich regionach nie ma samodzielnych elit, dominuje ludność narodowości rosyjskiej, a regiony finansowo zależą od centrum". Dodaje jednak, że "federalizacja po krachu reżimu jest nieunikniona".

Rozpad Rosji nie nastąpi, ponieważ taki proces wymagałby zainteresowanych nim, samodzielnych lokalnych elit, albo poczucia etnicznej lub religijnej odrębności wśród ludności rosyjskich regionów - pisze we wtorek opozycyjny portal Ważne historie.

MOL powiedział, że "śledzi rozwój wydarzeń" i "analizuje warunki ponownego uruchomienia rurociągu 'Przyjaźń' wraz z swoimi ukraińskimi partnerami" – cytuje agencja MTI.

Siły rosyjskie rozpoczęły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. "To najbardziej zmasowany ostrzał systemu energetycznego od początku wojny. Ten atak może mieć wpływ nie tylko na system ukraiński, ale także – niektórych naszych sąsiadów" – napisał Herman Hałuszczenko na Facebooku.

W związku z sytuacją wokół ropociągu oraz z oficjalnie niepotwierdzonymi wydarzeniami w Polsce premier Viktor Orban zwołał na godz. 20 posiedzenie Rady Obrony – poinformował rzecznik prasowy premiera Bertalan Havasi. Przed spotkaniem minister obrony Kristof Szalay-Bobrovniczky odbył rozmowę telefoniczną z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem – dodał.

Z ropociągu "Przyjaźń" dostarczany jest surowiec do głównej rafinerii MOL w Szazhalombatta na południe od Budapesztu.

Doniesienia medialne potwierdził cytowany przez agencję MTI państwowy koncern energetyczny MOL. Powołał się na informacje przekazane od ukraińskiego operatora rurociągów, że rosyjski pocisk uderzył w stację transformatorową odpowiedzialną za zasilanie ropociągu "Przyjaźń". W obecnej sytuacji dostawy ropy na Węgry, do Czech i na Słowację są czasowo wstrzymane, ponieważ nie ma zasilania pomp. Sam ropociąg nie został uszkodzony - podał kanał M1. Państwowy koncern energetyczny MOL ma 90-dniowy zapas surowca do wykorzystania w rafineriach – dodał.

W wyniku wtorkowego ataku rakietowego Rosji w Ukrainie uszkodzona została stacja transformatorowa na granicy białorusko-ukraińskiej, odpowiedzialna za zasilanie ropociągu "Przyjaźń" – poinformował we wtorek wieczorem węgierski publiczny kanał informacyjny M1. Między innymi w związku z tym premier Viktor Orban zwołał wieczorem posiedzenie Rady Obrony.

Coraz częściej mówi się o możliwości rozmów pokojowych, do których miałaby przystąpić Rosja i Ukraina. Amerykański generał Mark Milley, powiedział, że kraj Wołodymira Zełenskiego prawdopodobnie nie będzie w stanie zwyciężyć militarnie, a zbliżająca się zima to dobra okazja do rozpoczęcia negocjacji. Czy to dobry moment na rozmowy pokojowe? Jakie warunki są dla Ukrainy nieakceptowalne? Jak może zareagować Rosja? Dr Michał Piekarski, specjalista od bezpieczeństwa narodowego z UWr w rozmowie z Wirtualną Polską przedstawia możliwe rozwiązania.

Był to najgorszy atak rakietowy na infrastrukturę cywilną od 24 lutego. Rosja wystrzeliła 90 rakiet, z których 70 udało się zestrzelić ukraińskiej obronie powietrznej, ale 15 trafiło w cele, głównie w obiekty energetyczne - relacjonował Melnyk. Sieć komórkowa uległa awarii, nie było elektryczności ani wody. Sytuacja była "naprawdę przerażająca" - zaznaczył były ambasador.

W Kijowie mamy całkowity blackout - powiedział były ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk portalowi RND we wtorek po zmasowanych rosyjskich atakach rakietowych na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. "W Kijowie nigdy nie było tak ciemno " - podkreślił.

USA uruchomiły dodatkowe sankcje na podmioty zaangażowane w produkcję i przekazywanie do Rosji irańskich dronów, które zostały "wykorzystane w niszczycielskich atakach na infrastrukturę cywilną na Ukrainie" - poinformowała stacja CNN powołując się na amerykańskie ministerstwo skarbu. Sankcje obejmują kilka firm związanych z lotnictwem oraz dwie osoby, które ułatwiły rosyjskiej grupie najemników Wagner "nabycie bezzałogowych statków powietrznych z Iranu". Chodzi o Abbasa Djumę i Tigrana Christoforowicza Srabionowa.

Źródło: WP Wiadomości, Twitter, PAP, Reuters, Telegram

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjawładimir putin