Departament Stanu USA: pracujemy z polskim rządem
Departament Stanu USA zabrał głos ws. informacji medialnych, jakoby dwie rosyjskie rakiety spadły na terytorium Polski. - Pracujemy z polskim rządem, z naszymi sojusznikami i partnerami, zbieramy więcej informacji, żeby ocenić dokładnie, co się wydarzyło - przekazano na konferencji prasowej.
Na temat doniesień opublikowanych m.in. przez amerykańską agencję Associated Press wypowiedział się we wtorek wicerzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel.
- Nie chcę spekulować i mówić o hipotezach. Pracujemy z polskim rządem, z naszymi sojusznikami i partnerami, zbieramy więcej informacji, żeby ocenić dokładnie, co się wydarzyło. Określimy, co miało miejsce i potem zdecydujemy, jakie będą dalsze kroki - zapewnił na konferencji prasowej.
Zaznaczył, że Stany Zjednoczone są w bezpośrednim kontakcie z polskimi władzami. Podkreślił jednak, że USA nie mają pełnych informacji na temat wydarzeń w Przewodowie. Odmówił też spekulacji na temat potencjalnej odpowiedzi.
- Polska jest bardzo ważnym partnerem i sojusznikiem, współpracujemy z Polską, żeby określić, co się wydarzyło. Nie chcę spekulować, ale wiemy, że ta wojna jest wojną niesprawiedliwą, brutalną i wpłynęła na miliony ludzi na całym świecie - powiedział Patel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pentagon: Nie potwierdzamy informacji ws. rosyjskich rakiet
Na doniesienia zareagował też wcześniej rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder. - Nie możemy potwierdzić informacji o rosyjskich rakietach na terytorium Polski - przekazał na konferencji prasowej, podkreślając, że USA będą bronić każdego centymetra terytorium NATO.
Rzecznik Pentagonu zaznaczył jednak, że podchodzi do pojawiających się informacji poważnie. Odmówił natomiast spekulacji na temat ewentualnej odpowiedzi USA.
Wcześniej rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że w związku z zaistniałą sytuacją kryzysową premier Mateusz Morawiecki w porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą zarządzili spotkanie w BBN.
Źródło: WP Wiadomości/PAP