Zmasowany atak na Ukrainę. Rakiety spadły na Kijów, nagrania krążą w sieci

Podczas zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę wojska rosyjskie wystrzeliły we wtorek rekordową liczbę ok. 100 rakiet, z których 20 jest jeszcze w powietrzu – powiadomił rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat. - To najbardziej zmasowany atak rakietowy od początku pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę - dodał. Fragmenty pocisku wpadły do mieszkania.

Alarm przeciwlotniczy w całej Ukrainie. Wybuchy nie tylko w Kijowie
Alarm przeciwlotniczy w całej Ukrainie. Wybuchy nie tylko w Kijowie
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Czmiel

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

- Obrona powietrzna działa, są zestrzelenia. Wystrzelono już 80 rakiet, leci jeszcze ok. 20. To oznacza, że blisko 100 rakiet wystrzelono w terytorium Ukrainy. Okupanci przewyższyli liczbę z 10 października, kiedy wystrzelili 84 rakiety"– powiedział Ihnat, cytowany przez portal Suspilne. Tuż po nim głos zabrał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w krótkim przemówieniu zaapelował do Ukraińców, aby nie ignorowali alarmów lotniczych.

Zmasowany ostrzał Ukrainy. Są zabici i ranni

Nagranie, na którym widać budynek mieszkalny w Kijowie płonący po trafieniu rosyjską rakietą, opublikował we wtorek w internecie wiceszef gabinetu prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. Poinformowano też o wybuchach w Krzywym Rogu w obwodzie dniepropietrowskim. Wcześniej mer Kijowa Witalij Kliczko informował, że rosyjskie rakiety trafiły w dwa domy mieszkalne.

Jak przekazał, w wyniku ostrzału zginęła jedna osoba. Podkreślił, że ratownicy wciąż pracują na miejscu.

Policja opublikowała zdjęcia i film rosyjskiej rakiety, która "wpadła" do mieszkania w Kijowie.

Atak na infrastrukturę krytyczną

Doniesienia o wybuchach docierały też z innych części Ukrainy. Do eksplozji doszło w obwodach lwowskim, rówieńskim, wołyńskim na zachodzie kraju, ale także m.in. w żytomierskim, odeskim, charkowskim, winnickim.

Wcześniej na całym terytorium kraju (poza okupowanym Krymem) ogłoszono alarm przeciwlotniczy.

Rakiety spadły także na Lwów. Jak przekazał mer miasta Andrij Sadowy 80 proc. Lwowa pozostaje bez prądu. "Ze względu na brak prądu dostawy ciepła są czasowo zawieszone. Nie ma ciepłej wody. Nasze zakłady energetyczne już korzystają z generatorów diesla" - przekazał burmistrz. W komunikacie dodał, że jedna osoba została ranna w wyniku ostrzału rakietowego. "Ofiara została niezwłocznie hospitalizowana. Po Lwowie nie jeżdżą tramwaje i trolejbusy. Wszystkie dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym przebywają w schronach wraz z nauczycielami i wychowawcami do końca alarmu" - dodał.

Rosyjska zemsta na przemówienie Zełenskiego?

Szef gabinetu prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak, nazwał trwający atak rakietowy "odpowiedzią" Rosji na wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego na szczycie G20.

"Rosja odpowiedziała na mocne przemówienie Wołodymyra Zełenskiego nowym atakiem rakietowym. (Czy) ktoś naprawdę poważnie uważa, że Kreml chce pokoju? Kreml chce posłuchu. Ale w ostatecznym rozrachunku terroryści zawsze przegrywają" – napisał Jermak.

Wcześniej we wtorek Witalij Kim, szef władz obwodu mikołajowskiego na południu Ukrainy, powiadomił o masowym wystrzeleniu pocisków rakietowych z terytorium Rosji.

Media i sieci społecznościowe poinformowały m.in. o rakietach, które przelatywały nad terytorium obwodów połtawskiego i czerkaskiego. W obwodzie odeskim uruchomiono zasoby obrony powietrznej. Pojawiła się informacja o wybuchu w obwodzie zaporoskim.

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:PAP
ukrainarosjawojna
Wybrane dla Ciebie