Pierwsze zmiany w rządzie. To zaszkodzi Tuskowi? Ekspert ocenia
Donald Tusk dokonał pierwszych zmian w rządzie. Kilku ważnych ministrów kandyduje do Parlamentu Europejskiego. - Można to tłumaczyć w każdą stronę. Nazwałbym to argumentacją bez argumentacji. Najważniejsze, czy dzieje się krzywda wizerunkowa rządowi. Nie dzieje się - komentował w programie "Newsroom WP" dr Mirosław Oczkoś. - Jeżeli były pretensje do Budki, że sobie nie radził, lub działał za wolno, to przyszedł człowiek, który prawdopodobnie poradzi sobie lepiej i ma doświadczenie w spółkach Skarbu Państwa. Siemoniak za Kierwińskiego. Chyba wszyscy się cieszą, że przyszedł profesjonalista, jest to "łykane" bez problemu przez wszystkich. Jeżeli chodzi o Sienkiewicza, to jest to zamiana na absolutną profesjonalistkę, jeżeli chodzi o kulturę. Ludzie kultury mówią, że Tusk zaskoczył. Nikt nie ponosi straty, a jeżeli wejdą do Parlamentu Europejskiego, to wszyscy będą zadowoleni. (...) Donald Tusk przyzwyczaił nas do tego, że może zrobić dowolną woltę. Ciekaw jestem wyniku Borysa Budki na Śląsku. Będzie próbował wejść w buty Jerzego Buzka, a on miał potężne wyniki. Borys Budka i Marcin Kierwiński bardzo pomogli Donaldowi Tuskowi w powrocie do szefowania w PO. Albo ich nagradza, albo się pozbywa - dodał.