NA ŻYWO

Dywersanci na wałach. Tusk: ich celem było sianie paniki [RELACJA NA ŻYWO]

Donald Tusk, Tomasz Siemoniak, Władysław Kosiniak-Kamysz
Donald Tusk, Tomasz Siemoniak, Władysław Kosiniak-Kamysz
Źródło zdjęć: © PAP | Maciej Kulczyński
Mateusz CzmielPaweł Buczkowski

18.09.2024 | aktual.: 19.09.2024 22:03

Powódź 2024. Premier Donald Tusk na sztabie kryzysowym opowiedział o dywersantach, którzy podawali nieprawdziwe informacje o planach wysadzania wałów. - Zatrzymani używali mundurów Służby Kontrwywiadu Wojskowego według dawnego wzoru - opisywał. Podkreślił, że ich celem było "sianie paniki". - Będziemy starali się eliminować te zagrożenia wynikające z działalności tego typu osób. Będziemy to bezwzględnie badać i karać - zapewnił. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Najważniejsze informacje
  • Szefowa Komisji Europejskiej przekazała we Wrocławiu, że do krajów poszkodowanych w powodziach trafi 10 mld euro. - Wykorzystamy przede wszystkim Fundusz Solidarności, który może posłużyć do odbudowy dróg, autostrad, linii kolejowych, autostrad czy infrastruktury. Patrząc na skalę zniszczeń, wiemy, że te pieniądze nie wystarczą. Dlatego wspólnie omawialiśmy pójście dalej, jeśli chodzi o Fundusz Spójności, z maksymalną elastycznością i szybkością - powiedziała.



Relacja na żywo
Przypięty wpis

NA ŻYWO | Udział premiera Donalda Tuska w sztabie kryzysowym

Na tym kończymy relację z czwartkowych zmagań powodziowych. Na kolejną zapraszamy tutaj.

Nadbrygadier Michał Kamieniecki, który przejął zarządzanie kryzysowe w gminach Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie przekazał, że największy problem to niedrożna kanalizacja.

- To jednak nie wszystko, ona miejscami jest całkowicie zniszczona. System trzeba będzie odbudować. Ostatni etap, czyli oczyszczalnie ścieków, je również trzeba odbudować, bo nie nadają się do użytku - mówił Kamieniecki na sztabie kryzysowym.

Ważne

- Na żadnej z rzek we Wrocławiu i okolicach woda nie przelewa się przez koronę wałów - przekazał prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Zaznacza, że sytuacja jest stabilna i poziomy rzek są coraz niższe.

Na Dolnym Śląsku ponad 6 tys. gospodarstw jest bez prądu. To jednak spadek o ponad 2 tys. w porównaniu z porankiem - przekazał wojewoda dolnośląski.

Wojsko podziękowało mieszkańcom Pracz Odrzańskich za wykonaną pracę i wyprosiło z wału. Przejmuje teren i będzie walczyć z przeciekiem.

Bulwary Politechniki Wrocławskiej.

- Ten przypadek szabrownika, który na terenie popowodziowym postanowił dokonać przestępstwa, wydawało się niedużego, w sklepie spożywczym. I ten przyspieszony wyrok, 6 miesięcy w więzieniu. Chcę wyraźnie podkreślić: każdy, kto będzie przyłapany na szabrownictwie, będzie ukarany surowo, surowiej niż w innych okolicznościach - ostrzegł Donald Tusk.

W dniu dzisiejszym odnotowano 14 fałszywych zbiórek pieniędzy. Od początku powodzi jest to 48 takich zdarzeń. Z kolei w związku z dezinformacją odnotowano dziś jedno zdarzenie, a od początku katastorofy - 22 - podał Marek Boroń.

Ważne

- Jeśli chodzi o zdarzenia kryminalne związane z szabrownictwem, to mamy w dniu dzisiejszym 4 takie zdarzenia, w tym jedno wykroczenie i 3 przestępstwa. Od początku powodzi to jest 13 zdarzeń, w tym 3 wykroczenia i 10 przestępstw - mówił komendant Boroń.

Policjant wskazał, że w Lądku-Zdroju 16 września sprawca okradł sklep Żabkę. Sąd w trybie przyspieszonym wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Ważne

Nie było nowych ewakuacji, a także nie zwiększyła się liczba zgonów. Jedna osoba wciąż jest poszukiwana - przekazał na sztabie kryzysowym komendant główny policji Marek Boroń.

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Mariusz Feltynowski przekazał, że w Stroniu Śląskim budowane jest mobilne ambulatorium.

- Rozumiem emocje. Jako człowiek przez wiele lat doświadczony tego typu zdarzeniami, hejtem, mogę wyrazić tylko solidarność z tymi, którzy ciężko pracują, nie czekają na nagrody. Mogę dołączyć do apelu: opamiętajmy się - mówił Donald Tusk.

Ważne

- Pracownicy Wód Polskich w Nysie są przedmiotami ataku, zarówno internetowych, jak i ludzie dzwonią. Są oskarżani o przeróżne rzeczy. Ponieważ kierowane są wobec nich groźby karalne, to przekazałam sprawę do służb - mówiła dyrektorka Wód Polskich Joanna Kopczyńska.

- Są to ludzie, którzy wykazali się nieprawidłową odpowiedzialnością za dobro mieszkańców Nysy. Spędzili w pracy cztery doby. Sami stracili w powodzi swój dobytek. Zamiast go ratować byli na obiekcie i czekali na sygnał, czy będzie możliwe zmniejszenie odpływu - mówiła Kopczyńska.

Podkreślała, że pracownicy ci są doświadczeni i mają kompetencje. - Oni są bohaterami Nysy. To czwórka ludzi, którzy w internecie i na łamach miejscowej prasy podlegają nagonce - mówiła.

- Ze zbiornika w Nysie odpływ wynosi 300 m sześciennych na sekundę, nie dokładamy wody do rzek - mówiła dyrektor Wód Polskich Joanna Kopczyńska.

Ważne

- W Brzegu Dolnym mamy ok. 906 cm, około północy dojdzie do prognozowanego maksimum. Odra będzie miała wtedy ok. 950 cm, do przelania wału pozostałoby ok. 120 cm - mówił dyrektor IMGW Robert Czerniawski.

- Wały są już mocno nadwyrężone - dodał.

Ważne

- W Opolu, Brzegu i Oławie obserwujemy spadki. W Opolu to jest 15 cm, w Brzegu i Oławie ok. 8 cm - przekazał dyrektor IMGW Robert Czerniawski.

Podkreślił, że na rzekach i dopływach do Wrocławia sytuacja jest stabilna i prognozy nie wskazują na wzrosty. - Jutro w ciągu dnia we Wrocławiu będą notowane pierwsze spadki - zaznaczył.

Ważne

Tusk podziękował także ABW za akcję dot. prowokatorów w mundurach, którzy przekazywali nieprawdziwe informacje o planach wysadzeniu wałów.

- Zatrzymani używali mundurów Służby Kontrwywiadu Wojskowego według dawnego wzoru, ale wiadomo, że ludzie nie bardzo się orientują, czy ten mundur to jest współczesny wzór, czy nie. Siali dezinformację i uznali - badamy dlaczego - że ich celem jest sianie paniki głównie w odniesieniu do tego wysadzania wałów, o którym "informowali" ludzi - mówił premier.

- Będziemy starali się eliminować te zagrożenia wynikające z działalności tego typu osób. Będziemy to bezwzględnie badać i karać - zapewnił.

Ważne

- To nie są wszystkie środki, o jakie będziemy się ubiegać. Będziemy ubiegać się też o mniejsze pieniądze z Funduszu Solidarności. Mogę jednak z satysfakcją stwierdzić, że ułatwi nam to realizację programu odbudowy - mówił Tusk. - Będziemy mogli działać od zaraz, bez zbędnych procedur i akrobatyki finansowej, która często towarzyszy środkom europejskim - dodał.

- Nie będzie trzeba do tych miliardów dla terenów powodziowych dokładać narodowego finansowania - mówił Tusk. Wskazywał, że środki spójności zazwyczaj wymagają współfinansowania.

- Te środki będą prefinansowane. Będziemy je wykorzystywali, jak uważamy za stosowne, a dopiero potem będziemy się rozliczać - przekonywał premier.

Źródło artykułu:WP Wiadomości