Powódź 2024: Były sygnały. Podnosili alarm, że zbliża się kataklizm.

Komisarz UE ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz ostrzegł podczas debaty w Parlamencie Europejskim, że do katastrof naturalnych będzie dochodzić coraz częściej. Przekazał też, że KE alarmowała kraje w sprawie nadciągających powodzi już 10 września.

Powodzie na Węgrzech
Powodzie na Węgrzech
Źródło zdjęć: © FORUM | Fedja Grulovic, Reuters
oprac. JUS

Jak mówił Lenarczicz, Komisja Europejska alarmowała kraje członkowskie od 10 września, wykorzystując europejski system ostrzegania przed powodzią, działający w ramach systemu satelitarnego Copernicus.

Powódź 2024 w Polsce i Czechach

Komisarz UE dodał, że na razie jedynie Czechy skorzystały z mechanizmu ochrony ludności, w ramach którego w miejsce katastrofy UE skieruje sprzęt i służby z innych krajów.

Według komisarza szczyt powodziowy w Polsce nastąpi w czwartek na Odrze, natomiast na Węgrzech najwyższy stan woda osiągnie w środę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ocieplanie klimatu a katastrofy naturalne

Lenarczicz dodał, że kraje dotknięte klęską żywiołową po oszacowaniu strat będą mogły skorzystać z Funduszu Solidarności UE.

Komisarz UE ostrzegł, że do klęsk żywiołowych takich jak z jednej strony susza i pożary lasów, a z drugiej powodzie będzie dochodzić częściej wskutek ocieplania klimatu. - Już teraz żyjemy w epoce katastrof. Europa jest najszybciej ocieplającym się kontynentem - zaalarmowal Lenarczicz.

Jak zaznaczył, UE powinna wzmocnić swoją gotowość do reagowania i mieć na to odpowiednie środki.

Według komisarza w latach 90. średni koszt katastrof naturalnych wynosił 8 mld euro rocznie, obecnie przekracza już 50 mld euro co roku.

© WP

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl

Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na materiały na dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
powódźkatastrofakomisja europejska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (105)