- Gdyby reakcja była wcześniejsza, gdyby wyszło, że od tego, że “tak wykryliśmy i zlikwidowaliśmy takie i takie drobne nieprawidłowości”, to byłoby dużo lepsze niż epatowanie opinii publicznej tym, że ktoś sobie kupił jacht. Jak Polak słyszy słowo “jacht”, to sobie od razu wyobraża ruskiego miliardera, który siedzi i się wygrzewa ze swoją kochanką - skomentował aferę z KPO w programie “Newsroom” WP prof. Andrzej Rychard, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.
Profesor podkreślił, że zbyt późno "była uruchomiona reakcja ministerstwa i to był ten pierwotny błąd". Zdaniem eksperta, "nie da się tego sprzedać, zrzucając całą winę na PiS".
- Ludzie już słabo kupują towar pod tytułem: "bo wy przez osiem lat", bo na to jest natychmiastowa odpowiedź: "dobra, a co wy przez niemal dwa lata?" - dodał socjolog.