Bochenek pyta o pieniądze. Gasiuk-Pihowicz reaguje

"Nie będziemy dorabiać na rozdzielaniu zebrań plenarnych i komisji, tak jak to robili wasi ludzie" - napisała na platformie X posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz zwracając się do Rafała Bochenka. Rzecznik PiS zapytał nowych członków Rady o to, czy będą pobierać diety.

Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO)
Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO)
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Rafał Mrowicki

Posłowie Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), Robert Kropiwnicki (KO), Tomasz Zimoch (Polska 2050) i Anna Maria Żukowska (Lewica) zostali we wtorek po południu wybrani przez Sejm do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Pytanie Bochenka. Gasiuk-Pihowicz reaguje

Sejm odrzucił natomiast cztery kandydatury zgłoszone przez PiS. To posłowie Marek Ast, Bartosz Kownacki, Kazimierz Smoliński i Arkadiusz Mularczyk. Wszyscy czterej zasiadali dotąd w neo KRS z ramienia Sejmu, w którym większość miało PiS.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek zapytał na platformie X (dawniej Twitter) czy nowi członkowie neoKRS będą pobierać wynagrodzenia za udział w pracach Rady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rozumiem, że Pani Kamila Gasiuk-Pihowicz i Panowie Robert Kropiwnicki i Tomasz Zimoch nie będą pobierali z tytułu zasiadania w tym organie żadnych uposażeń? Czy są gdzieś dokumenty, które wskazywałyby, że zrzekli się wynagrodzenia? Zwłaszcza, że - delikatnie mówiąc - odstają kompetencjami od osób, które ten organ tworzą" - napisał Rafał Bochenek.

Odpowiedziała mu Kamila Gasiuk-Pihowicz:

"Z pewnością nie będziemy brali diet za komisję biblioteczną KRS rekomendującą zakup książek, ani nie będziemy dorabiać na rozdzielaniu zebrań plenarnych i komisji, tak jak to robili Wasi ludzie" - napisała posłanka KO.

Pieniądze dla Ziobry. Ustalenia WP

We wtorek poseł KO Arkadiusz Myrcha zarzucił z mównicy sejmowej politykom PiS i Zbigniewowi Ziobrze, że Krajowa Rada Sądownictwa była dla niego "kolejną instytucją państwową do wyciągania kasy". Polityk komentował sprawę również w porannym programie "Tłit" Wirtualnej Polski.

- Posłowie PiS, którzy tam (w KRS- red.) byli, zrobili sobie z tego maszynkę do wyciągania kasy. (…) Zrobili sobie z tego drugi etat. Oddelegowani tam byli tylko po to, by patrzeć, czy sędziowie głosują zgodnie z linią partii. Zrobili z KRS karykaturę. Trzeba tam przywrócić pewną normalność - mówił Arkadiusz Myrcha w programie Wirtualnej Polski. Rozmawiał z nim Michał Wróblewski.

Polityk KO powoływał się na mównicy sejmowej na tekst dziennikarza Wirtualnej Polski Patryka Michalskiego. W ubiegłym tygodniu ujawnił on, że Zbigniew Ziobro w pierwszym półroczu tego roku otrzymał 38 tys. zł diet za zdalny udział w posiedzeniach neoKRS, choć nie wziął udziału w ani jednym głosowaniu.

Źródło: WP, X/Twitter, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (841)