Piekło na ulicach Aten. Policja użyła gazu łzawiącego
Niespokojna noc w Atenach. W środę wieczorem wielu propalestyńskich aktywistów zebrało się w centrum greckiej stolicy z flagami Palestyny. Z początku mała grupa osób przerodziła się w wielki marsz, w trakcie którego doszło do starć z policją. Nagrania z nocnych wydarzeń udostępniła agencja AP. Na nagraniu można zauważyć, że zebrani tam w większości muzułmanie mają zakryte twarze, a ich głównym celem stało się przeprowadzenie szturmu na ambasadę Izraela. Doszło do policyjnej interwencji. W ruch poszły pałki, a także gaz łzawiący. To jednak nie zniechęciło protestujących. Momentami w tłumie można było zobaczyć także matki z dziećmi. Z kolei jeden z uczestników protestu spalił na drewnianym kiju kartkę papieru z podobizną przewodniczącej UE, Ursuli von der Leyen. AP podało, że w środowej demonstracji poparcia Palestyny w Atenach udział wzięło nawet 10 tys. osób. Marsz ten został zorganizowany przez grupy lewicowe i Palestyńczyków mieszkających w Grecji. Podobne protesty miały miejsce m.in. w Berlinie, gdzie ludzie wyszli na ulice po ataku na szpital w Gazie.