Pięć lat więzienia z powodu złej analizy DNA
Nieprecyzyjnie opisany wynik analizy DNA
sprawił, że szwedzki sąd skazał mężczyznę na pięć lat więzienia za
przestępstwo, którego oskarżony nie popełnił.
28.06.2007 | aktual.: 28.06.2007 12:39
Dowodem przestępstwa - rabunku z użyciem przemocy - miała być kominiarka, którą mężczyzna miał nosić w trakcie napadu. Fakt, że był jej właścicielem potwierdzała analiza DNA dokonana przez oficjalne, Państwowe Laboratorium Kryminalistyczne. Mimo zaprzeczeń oskarżonego, sąd opierając się na analizie DNA, skazał go na 5 lat więzienia.
Po wydaniu wyroku, do władz zgłosił się brat skazanego, przyznając się do dokonania rabunku. Ponowna analiza DNA potwierdziła, że to nie skazany a jego brat nosił tę kominiarkę. Okazało się, że zarówno policja, prokuratura jak i sąd nieprawidłowo interpretowały mętnie sformułowany opis analizy DNA, dostarczony przez laboratorium.
Podczas rozprawy rewizyjnej skazany został uniewinniony z zarzutu dokonania rabunku, chociaż jednocześnie otrzymał karę pół roku więzienia za inne przestępstwo.
Michał Haykowski