Kolejny kraj na celowniku? Wypłynęły informacje o spotkaniach Ławrowa
Kreml nie zaprzestaje wspierania prorosyjskich środowisk w krajach Unii Europejskiej. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow spotkał się w tej sprawie z szefem bułgarskiego Ruchu Narodowego Rusofile. Ławrowowi nie przeszkadza, że Bułgar sądzony jest w Sofii za szpiegostwo.
26.10.2022 | aktual.: 26.10.2022 13:24
Podejrzany o szpiegostwo szef bułgarskiego Ruchu Narodowego Rusofile i partii Rusofile dla Odnowy Ojczyzny Nikołaj Malinow spotkał się w ubiegły piątek w Moskwie z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem - informuje Euractiv, powołując się na komunikat prorosyjskiej organizacji.
Misja Ławrowa. "Międzynarodowy Ruch Rusofilski"
"Głównym tematem były możliwości prorosyjskich organizacji w budowaniu pozytywnego obrazu Rosji i dbanie o dziedzictwo historyczne w celu wspierania pozytywnych relacji między narodami bułgarskim i rosyjskim, a także aktywne zaangażowanie ich w dialog z innymi organizacjami pozarządowymi i politycznymi" - napisano w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z informacji przekazanych przez bułgarskich Rusofili wynika, że rozmowa Malinowa z Ławrowem była drugą w ciągu kilku tygodni.
Według Ławrowa, cytowanego przez organizację z Bułgarii, "organizacje pozarządowe na całym świecie, które są pozytywnie nastawione wobec Rosji, mogą zrobić bardzo wiele w celu wzmacniania wielobiegunowego porządku świata, którego podstawą, filozofią i celem jest życzliwa współpraca między narodami".
Chodzi o powołanie Międzynarodowego Ruchu Rusofilskiego - komentuje ukraiński portal eurointegration.com.ua.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Zarzut szpiegostwa dla Kremla
Tymczasem w sądzie miejskim w Sofii trwa proces sądowy przeciwko Malinowowi. We wrześniu 2019 r. prokuratorzy oskarżyli go o szpiegostwo na rzecz Rosji i zwolnili go za kaucją w wysokości 50 tys. lewów (25 tys. euro i 120 tys. zł). Według aktu oskarżenia Malinow wstąpił do zagranicznej organizacji w celu szpiegostwa i ujawniał bułgarskie tajemnice państwowe.
Jednocześnie obciążono go podejrzeniem o szpiegostwo na rzecz podmiotów powiązanych z Kremlem - zauważa euractiv.pl.
Ze względu na zwłokę prokuratury i niezłożenie aktu oskarżenia w sądzie przeciwko Malinowowi wiosną tego roku kaucja i zakaz podróżowania zostały zniesione.
Czytaj też: Ryzyko ataku nuklearnego? "Sąsiad jest szalony"
Zobacz także
Źródła: euractiv.pl, eurointegration.com.ua
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ