Petru "mentalnie" poza Nowoczesną. Gasiuk-Pihowicz nabrała wody w usta

W środę Joanna Scheuring-Wielgus ogłosiła odejście z partii. Jak podkreśliła, "przekroczona została czerwona linia". Posłanka twierdzi, że dostała zakaz wypowiadania się na temat osób niepełnosprawnych, co przeważyło o jej decyzji. Zaprzeczyła temu szefowa partii Katarzyna Lubnauer. Do Scheuring-Wielgus dołączyła również Joanna Schmidt.

Nieoficjalnie mówi się, że szeregi partii ma również opuścić założyciel ugrupowania, Ryszard Petru. Te doniesienia potwierdziła niejako wiceprzewodnicząca Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz, która była gościem "Faktów po Faktach". - Sądzę, że Ryszard Petru jest mentalnie poza Nowoczesną od dłuższego czasu - stwierdziła wiceszefowa partii. - Zapewne wkrótce zapadnie decyzja o odejściu Petru - dodała.

- W ostatnich tygodniach zarówno pani Scheuring-Wielgus, pani Schmidt i pan Petru wykazywali napięcie w stosunku do Nowoczesnej - dodała Gasiuk-Pihowicz. Powiedziała również, że po decyzji o odejściu posłanek z partii otrzymuje "z całej Polski sygnały pewnej ulgi".

Wiceszefowa Nowoczesnej podkreśliła również, że "absolutnie żaden poseł nigdy nie miał ograniczonego prawa do wypowiedzi." - Joanna Scheuring-Wielgus nigdy nie miała zakazu wypowiedzi w sprawach dot. osób niepełnosprawnych i jakimkolwiek innym temacie. Tą ustawę, jak rozumiem chodzi o wypowiadanie się ws. ustawy dot. osób niepełnosprawnych, prowadziła posłanka Kornelia Wróblewska, nie poseł Scheuring-Wielgus – stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Dodała również, że Scheuring-Wielgus "nawet nie zgłosiła akcesu, a gdyby taki wniosek się pojawił, to miałaby możliwość poprowadzenia tej sprawy."

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródłó: TVN24