Peres do Europejczyków: nie wspierajcie Hamasu
Prezydent Izraela Szimon Peres zaapelował do Europejczyków, by zaniechali "okazywania najmniejszego zrozumienia" i udzielania wsparcia radykalnemu
palestyńskiemu ugrupowaniu Hamas.
24.02.2009 | aktual.: 24.02.2009 18:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Peres spotkał się w Jerozolimie z szefem Parlamentu Europejskiego Hansem-Gertem Poetteringiem. - Europejczycy muszą zrozumieć, że Hamas jest niebezpieczną i morderczą organizacją terrorystyczną, i natychmiast zaniechać okazywania jej najmniejszego zrozumienia i wsparcia, ponieważ takie podejście uniemożliwia kontynuowanie procesu pokojowego i zwodzi Palestyńczyków - powiedział Peres.
Peres zapewnił, że Izrael będzie kontynuował prowadzenie wojny z terroryzmem, ale bez uniemożliwiania dostaw żywności i leków do Strefy Gazy. Zastrzegł jednak, że "jedyny problem polega na tym, że Hamas w sposób brutalny przejął kontrolę nad częścią tej pomocy dla swoich własnych potrzeb".
W ten sposób Peres zareagował na wyrażane przez Poetteringa zaniepokojenie sytuacją humanitarną w Strefie Gazy, którą odwiedził dzień wcześniej. Poettering spotkał się następnie z szefową izraelskiej dyplomacji Cipi Liwni i premierem Ehudem Olmertem.
Liwni apelowała w czasie rozmowy, by Unia Europejska walczyła z antysemityzmem. - Trzeba zrobić wszystko, by to odrażające zjawisko nie pokazało twarzy - oświadczyła. Liwni zwróciła też uwagę na zagrożenie stwarzane przez Iran i zaapelowała do społeczności międzynarodowej o "zastosowanie surowych sankcji".
Poettering udał się następnie do Ramalli na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie spotkał się z palestyńskim premierem Salamem Fajedem. W oświadczeniu prasowym Fajed zwrócił uwagę na konieczność zniesienia izraelskiej blokady Strefy Gazy w celu umożliwienia odbudowy tego terytorium po niedawnej izraelskiej ofensywie.