Pęknięcia na Kremlu. Tylko ich dwóch popiera wojnę z Ukrainą
Swoją skuteczną obroną Ukraińcy zaskoczyli samego Władimira Putina. Do tego doszło zaskoczenie słabością rosyjskiej armii. W efekcie na Kremlu stopniało poważnie poparcie dla prowadzonej wojny. Ukraiński wywiad wojskowy miał wejść w posiadanie nowych informacji - pisze "Ukraińska Prawda".
Portal "Ukraińska Prawda" przytacza słowa Kyryło Budanowa, szefa wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Wynika z nich, że obecnie na Kremlu tylko dwóch polityków popiera kontynuowanie działań wojennych na terenie zachodniego sąsiada. Mają to być prezydent Władimir Putin oraz minister obrony Siergiej Szojgu.
Maleje poparcie dla wojny w Ukrainie? "Rosyjska generalicja jest w większości przeciwna tej wojnie"
Ukraiński wywiad wojskowy (GUR MO) miał wejść w posiadanie informacji, z których wynika, że tylko Putin i Szojgu opowiadają się za kontynuowaniem wojny w Ukrainie. Dlatego też jedynie prezydent Rosji i minister obrony publicznie wypowiadają się w tej kwestii.
- Wszyscy inni próbują to zatrzymać. Jedni bardziej aktywnie, inni w sposób bardziej skryty - poprzez sabotowanie przekazywania rozkazów zgodnie z łańcuchem dowodzenia. Rosyjska generalicja jest w większości przeciwna tej wojnie - powiedział Budanow na antenie telewizji Ukraina 24.
Wojna w Ukrainie rozpoczęła się w nocy z 23 na 24 lutego, po tym jak prezydent Rosji wydał swoim wojskom rozkaz do ataku. Putin miał liczyć, że armia rosyjska zajmie najważniejsze ukraińskie miasta w ciągu kilkudziesięciu godzin. Tak się jednak nie stało. Walki trwają już od ponad dwóch tygodni i na razie nic nie wskazuje na to, aby miały dobiec końca.
Rosjanie ponieśli spore straty w ludziach - strona ukraińska szacuje, że zginęło już ponad 12 tys. żołnierzy armii wroga, podczas gdy walka o niepodległość i suwerenność miała kosztować życie ok. 1300 ukraińskich wojskowych. Takie dane w sobotę zaprezentował prezydent Wołodymyr Zełenski.
Z frontu dochodzą informacje, jakoby Rosjanie byli źle przygotowani do inwazji na Ukrainę. Coraz częściej mówi się o kiepskim morale wśród żołnierzy, a armii doskwierają problemy logistyczne oraz brak wyżywienia.
Czytaj też: