Pedofil uciekł policjantom. Sprawa pod lupą śledczych
Funkcjonariusze z Chorzowa urządzili zasadzkę na pedofila. Czekali jednak zbyt długo, a na akcję wysłali oznakowany radiowóz i w efekcie mężczyzna uciekł. Działaniom policjantów przyjrzą się teraz Komendant Miejski i Wojewódzki Policji oraz prokuratura.
Matka jednej z dziewczynek zgłosiła na policję, że pedofil płacił 12-latce pieniądze, aby oglądała jak się masturbuje - informuje wyborcza.pl. Mężczyzna miał ponownie spotkać się z ofiarą, jednak na umówione miejsce nie został wysłany żaden funkcjonariusz.
Kryminalni opóźnili zasadzkę o dwa tygodnie z powodu przerwy świątecznej. Na spotkanie z pedofilem przyjechali oznakowanym radiowozem. Ostatecznie mężczyzna uciekł, prawdopodobnie za granicę.
Komendant Miejski Policji w Chorzowie oraz Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wszczęli już postępowanie sprawdzające. Pracę stracił zastępca naczelnika wydziału kryminalnego. Sprawę bada też prokuratura.
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl