"Pawłowicz wiedziała o kandydaturze do TK". Ryszard Czarnecki o kulisach ustaleń
O kandydowaniu Krystyny Pawłowicz na sędziego Trybunału Konstytucyjnego w Prawie i Sprawiedliwości myślano już cztery lata temu - ujawnia Ryszard Czarnecki, europoseł partii Jarosława Kaczyńskiego. Wyjaśnia, że posłanka celowo nie znalazła się na liście w wyborach do Sejmu.
Ryszard Czarnecki potwierdził komentarze ws. Krystyny Pawłowicz i decyzji o jej niekandydowaniu do Sejmu. - Według mojej wiedzy, prof. Pawłowicz nie startowała, ponieważ wiedziała, że będzie kandydatem do TK. Według mojej wiedzy, takie były ustalenia - stwierdził w programie Onet Opinie Czarnecki.
Na stwierdzenie, że wtedy posłanka zaprzeczała, polityk PiS odpowiedział: "Być może pani profesor o tym jeszcze wtedy nie wiedziała". - Ale tak o tym myśleliśmy. Zresztą, nota bene, mogę to po latach ujawnić. Była także poważnym kandydatem do Trybunału Konstytucyjnego cztery lata temu - zdradził europoseł PiS.
- Ale z pewnych powodów to nie nastąpiło - dodał, nie precyzując, o jakie przyczyny mogło chodzić.
Słowa Czarneckiego potwierdzają ustalenia Wirtualnej Polski z końca 2018 r. Już wtedy w kręgach najważniejszych polityków PiS słychać było o nowym zadaniu, jakie Jarosław Kaczyński wyznaczył Pawłowicz.
- Miała otrzymać zapewnienie, że jeśli PiS wygra drugą kadencję, to ona będzie sędzią TK. To było jej niezrealizowanym marzeniem - mówił nam polityk PiS, kiedy posłanka zapowiadała odejście z polityki.
PiS wybrał Pawłowicz i Piotrowicza do TK. Kamiński: Kaczyński ma gdzieś Polaków
Krystyna Pawłowicz kandydatem do TK
Przypomnijmy: Krystyna Pawłowicz - razem z Elżbietą Chojną-Duch i Stanisławem Piotrowiczem - została w poniedziałek wskazana przez Ryszarda Terleckiego jako kandydatka do Trybunału Konstytucyjnego.
Zgłoszenie kandydatur PiS wywołało falę krytyki. Opozycja, a także byli prezesi TK wskazywali, że czynni politycy nie powinni znaleźć się w tej instytucji.
Źródła: Onet, 300polityka.pl
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl