Paweł Mucha: prezydentowi chodzi o usunięcie z SN sędziów z piękną PZPR-owską kartą
Dlaczego 65-letni sędziowie SN powinni przejść na emeryturę? - Chodzi o usunięcie ze składu Sądu Najwyższego tych osób, które mają piękną kartę PZPR-owską - tłumaczy wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Nie chce jednak komentować powołania przez PiS na szefa komisji sprawiedliwości i praw człowieka prokuratora z czasów PRL - Stanisława Piotrowicza.
Prezydent jest z Polakami. Nie jest partyjny - stwierdził wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha w programie "Gość Radia ZET" Konrada Piaseckiego, odpowiadając na zadane w wywiadzie dla tygodnika "Sieci Prawdy" pytanie Jarosława Kaczyńskiego "czy prezydent jest z nami?". - Musi starać się budować kompromis polityczny, musi działać w sposób rozsądny, wyważony, umiarkowany, który jest do przyjęcia dla większości Polaków - dodał.
- Jeżeli chodzi o kwestię reformy wymiaru sprawiedliwości, to jest wspólnota celów. Prezydent sięga do programu PiS - mówił pytany o konflikt z PiS dotyczący reformy wymiaru sprawiedliwości.
Zdaniem Muchy projekty prezydenckie to odwzorowanie zgłaszanych od dawna przez PiS propozycji, takich jak np. skarga nadzwyczajna.
Konrad Piasecki zwrócił jednak uwagę, że projekty ustaw spotkały się z negatywnymi ocenami przedstawicieli PiS. Będą więc zapewne poprawiane w Sejmie.
- Jeżeli ustawa idzie do parlamentu, to nie jest to na zasadzie biblii i braku możliwości ingerencji w treść. Można ją poprawiać - stwierdził Mucha, nie odpowiedział jednak na pytanie o "warunki brzegowe" tych poprawek.
Zobacz także: Zmiany w konstytucji? Tak ewoluowały pomysły prezydenta Dudy
Pytany o propozycję prezydenta dotyczącą wyboru członków KRS przez posłów Mucha przyznał, że "KRS to będzie odwzorowanie tego, jaki jest dziś układ klubów sejmowych ". Na pytanie Konrada Piaseckiego, dlaczego KRS ma być odzwierciedleniem większości parlamentarnej stwierdził: "A ma być odzwierciedleniem nadzwyczajnej kasty ludzi?". Dodał, że nad wyborem sędziów do KRS powinna być kontrola społeczna, a jej najlepszym odzwierciedleniem "jest wybór do Sejmu".
Mucha zapewnił, że "nikt nie ingeruje w niezawisłość sędziowską jeśli chodzi o orzekanie". Jeśli chodzi o awans to nie może decydować o tym wąskie środowisko. - Jeżeli koledzy będą decydowali o awansie kolegów, to tworzymy hermetyczną grupę ponad kontrolą społeczną - dodał wiceszef Kancelarii Prezydenta i przypomniał, że "zgodnie z sondażami 80 proc. Polaków chce reformy wymiaru sprawiedliwości".
- O jakich badaniach pan mówi - zapytał Konrad Piasecki. Paweł Mucha nie był jednak w stanie wskazać, jaki konkretnie sondaż cytuje. - Nie ma takiego badania - stwierdził więc prowadzący program.
- Chodzi o usunięcie ze składu Sądu Najwyższego tych osób, które mają piękną kartę PZPR-owską - odparł wiceszef Kancelarii Prezydenta na pytanie, dlaczego sędziowie SN mają przejść na emeryturę w wieku 65 lat. - To dlaczego nie zapisaliście tego w ustawie, że sędzią Sądu Najwyższego nie może być były członek PZPR, poparłbym taki zapis - stwierdził Konrad Piasecki.
- To jest kryterium obiektywne, które pozwoli wprowadzić zmianę pokoleniową - odparł Mucha.
Konrad Piasecki dopytywał się o sędziego Andrzeja Kryże, który był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a w przeszłości skazywał działaczy opozycji antykomunistycznej. Pytał także o posła PiS Stanisława Piotrowicza, szefa sejmowej komisji sprawiedliwości, prokuratora z czasów PRL, który " jest twarzą reform TK".
- PiS dokonuje suwerennie decyzji w kwestii tego, kogo rekomenduje na stanowisko szefa komisji - odparł Mucha. - Trudno, by urzędnik prezydencki wypowiadał się co do tego, jakie jest uprawnienie klubu parlamentarnego do powoływania swoich przedstawicieli - dodał.