Paweł Kukiz zapowiada odejście z polityki. "Nie mam czasu na nicnierobienie"
Lider trzeciej siły w polskim parlamencie jasno określa swoją przyszłość. Jeśli po wyborach nie wejdzie do koalicji rządzącej - zrezygnuje z kariery politycznej. "Bycie w opozycji nie ma sensu. Nie mam kolejnych czterech lat na nicnierobienie" - powiedział.
Paweł Kukiz w wywiadzie dla styczniowego numeru magazynu "Teraz Rock" przekonuje, że "w polityce jest sens być tylko wtedy, kiedy ma się wpływ na rzeczywistość". "Jeśli Kukiz’15 nie będzie po następnych wyborach języczkiem u wagi, to wrócę do aktywnego muzykowania" - zapowiedział.
Inicjator Ruchu Kukiz'15 zaznaczył, że bycie w opozycji "na dłuższą metę nie ma sensu". "Z tej pozycji niewiele można zrobić. Jeśli będę współrządził, to mogę realnie zawalczyć nawet o tego o fana, który teraz na mnie pluje, i o kolegę muzyka, który mnie nie rozumie" - powiedział.
Powrót na scenę?
Kukiz ma jednak obawy, czy będzie mógł kontynuować karierę muzyczną. Wytwórnie, z którymi kiedyś współpracował, w ostatnich latach nie są do tego tak chętne. Muzyk nieraz przekonywał, że rozgłośnie radiowe celowo "bojkotują" jego utwory.
"Dziś system zwalcza mnie, jak tylko może. Nie wiadomo, czy wpuści mnie na scenę" - wyznał Kukiz.
Sondażowe poparcie dla Kukiz'15 waha się między 5 a 12 punktami procentowymi. W wyborach z jesieni 2015 roku formacja zdobyła 8,81 proc. głosów, co dało 42 mandaty poselskie.
Zobacz także: Marek Jurek o wspólnej liście w wyborach do PE. Wskazał na Kukiza
W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje o współpracy Kukiza z Prawicą Marka Jurka czy Bezpartyjnymi Samorządowcami.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl