Patryk Jaki ruszył do ataku. Był "ustalony z dinozaurami Kaczyńskiego"?
Do tarć dochodzi nie tylko w łonie koalicji rządowej, ale także w obozie Zjednoczonej Prawicy. W trakcie piątkowego spotkania otwartego w Pabianicach Patryk Jaki publicznie rozliczał polityków PiS m.in. z niewłaściwego jego zdaniem podejścia do Unii Europejskiej. Dostało się m.in. byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i prezydentowi Andrzejowi Dudzie. - W co gra Patryk Jaki? - z takim pytaniem Patryk Michalski zwrócił się do gościa programu "Tłit" w Wirtualnej Polsce, posła Nowej Lewicy Tomasza Treli. - Słyszę o tym, w kuluarach sejmowych, że ludzie Mateusza Morawieckiego często muszą się tłumaczyć i wstydzić za zachowanie Jarosława Kaczyńskiego, a jest to grono polityków młodego pokolenia, którzy chcieliby jeszcze robić karierę polityczną, a niekoniecznie chcieliby być zamknięci do szafy, z której już nigdy nie wypłyną na szersze wody, więc ja bym się nie zdziwił, gdyby po wyborach do europarlamentu, a przed wyborami prezydenckimi, coś na prawicy się utworzyło. I układa mi się to w jedną całość. Patryk Jaki próbuje się przypodobać Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby prezes go zauważył - dodał Trela. - Nawet bym się nie zdziwił, gdyby ten atak był ustalony z tymi dinozaurami politycznymi od Jarosława Kaczyńskiego, typu Terlecki, Kamiński, Brudziński, żeby wypuścić Jakiego na Morawieckiego i zobaczyć, co się będzie działo - ocenił gość programu "Tłit".