PolskaPatryk Jaki o posiedzeniu TK: sędziowie mogą sobie zamówić espresso i ciasteczka

Patryk Jaki o posiedzeniu TK: sędziowie mogą sobie zamówić espresso i ciasteczka

• Patryk Jaki krytycznie o wtorkowej rozprawie TK: to skandal

• - To niszczenie państwa - dodał wiceminister sprawiedliwości

• Trybunał ma we wtorek zająć się nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS

Patryk Jaki o posiedzeniu TK: sędziowie mogą sobie zamówić espresso i ciasteczka
Źródło zdjęć: © Flickr | Lukas Plewnia

07.03.2016 | aktual.: 07.03.2016 10:07

- Jutro to nie jest żadne posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego, tylko co najwyżej zebranie osób, które zasiadają w Trybunale. Z punktu widzenia instytucjonalnego to, co się jutro ma wydarzyć, jeśli tak się stanie, to absolutny skandal - stwierdził wiceminister Patryk Jaki, pytany przez Monikę Olejnik w Radiu Zet o jutrzejsze posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące ustawy o TK autorstwa PiS:

- Przypominam, że w Polsce obowiązuje prawo, które mówi o tym, że trzeba rozpatrywać skargi według daty wpływu. Sędziowie TK do powszechnie obowiązującego prawa się nie zastosowali. Chciałbym publicznie zadać pytanie prezesowi Rzeplińskiemu: pokażcie mi podstawę prawną, która ściąga z jednej ustawy w Polsce domniemanie konstytucyjności - stwierdził wiceminister sprawiedliwości.

- Niech ci sędziowie wytłumaczą, dlaczego nie chcą zastosować się do obowiązującego prawa? Co ściągnęło z ustawy uchwalonej przez Sejm domniemanie konstytucyjności. Jeżeli my do tego dopuścimy, to w przyszłości sędziowie TK - lub inne ciała - będą mogły sobie mówić: "ta ustawa nas obowiązuje, a ta nie”

- Sędziowie Trybunału są wolnymi ludźmi. Mogą się spotykać kiedy chcą, mogą sobie zamówić espresso i ciasteczka i się spotkać. Nie jesteśmy w stanie użyć żadnych środków siłowych, natomiast apelujemy i prosimy. To niszczenie polskiego państwa - mówił w Radiu ZET wiceminister sprawiedliwości.

Jaki bardzo krytycznie ocenił też projekt raportu Komisji Weneckiej. Jego zdaniem brzmi ona tak, jakby podyktował ją Ryszard Petru z Grzegorzem Schetyną, a potem jeszcze przedstawiciele komisji zadali pytanie SMS-em, do której gazety ma trafić wyciek.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (893)