Parlament UE wzywa do legalizacji aborcji
Parlament Europejski wezwał w środę wszystkie państwa członkowskie i kandydujące do UE, żeby zalegalizowały aborcję i zapewniły jej dostępność, a przynajmniej - żeby powstrzymały się od ścigania poddających się jej kobiet.
W niewiążącej prawnie rezolucji unijny parlament oświadczył, że w celu ochrony zdrowia i praw reprodukcyjnych kobiet aborcja powinna być zalegalizowana, bezpieczna i dostępna dla wszystkich.
Parlament _ wzywa rządy państw członkowskich i przystępujących do Unii, żeby w każdym razie powstrzymały się od ścigania kobiet, które poddały się nielegalnej aborcji_ - głosi rezolucja.
Uchwalono ją 280 głosami socjalistów, zielonych i liberałów przeciwko 240 głosom chadeków i konserwatystów, przy 28 wstrzymujących się.
Autorką projektu rezolucji i raportu w tej sprawie była belgijska socjalistka Anne Van Lancker. Socjalista chce skierować swój apel przede wszystkim do Irlandii i Polski.
Irlandia jest jedynym krajem Unii, w którym aborcja jest całkowicie zakazana z wyjątkiem przypadków, gdy tylko w ten sposób można uratować życie matki.
Van Lancker napisała w wyjaśnieniu, dołączonym do projektu rezolucji, że w Polsce aborcja jest zakazana po prawie 40 latach, w czasie których była legalna i szeroko dostępna.
Według autorki raportu, rozmaite restrykcje w dopuszczalności przerywania ciąży istnieją też w Hiszpanii, Portugalii oraz na Cyprze. W Turcji musi na nią wyrazić zgodę mąż.
Parlament Europejski przyznał jednocześnie, że rezolucja nie jest wiążąca prawnie, gdyż zgodnie z obowiązującą w Unii zasadą pomocniczości takie sprawy regulują same u siebie państwa członkowskie.
Również Komisja Europejska, organ wykonawczy UE, oświadczyła, że tego rodzaju sprawy należą do wyłącznych kompetencji państw członkowskich.
Irlandzcy deputowani ostrzegli, że takie mieszanie się parlamentu UE w wewnętrzne sprawy Irlandii może zachęcić część obywateli tego kraju do ponownego głosowania "nie" w zaplanowanym na październik drugim referendum w sprawie Traktatu z Nicei.
Wejście tego traktatu w życie, do czego potrzebna jest ratyfikacja wszystkich państw członkowskich, w tym Irlandii, jest uważane za niezbędny warunek poszerzenia Unii.
Rząd Malty zapowiedział już zdecydowany sprzeciw wobec legalizacji aborcji w tym kraju, wraz z utrzymaniem tej pozycji po wejściu Malty do Unii Europejskiej.
Oficjalne stanowisko w tej sprawie zajął również rząd Słowacji. W specjalnym liście do przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego słowacki wicepremier Pavol Hruovski wyraził zdecydowaną dezaprobatę swych rodaków wobec projektu Van Lancker. Hruovski zwraca uwagę, że narzucanie takiego prawa godzi w zasady pomocniczości i demokracji. Przyjmując te zapisy Parlament Europejski uzurpowałby sobie moc, której nie posiada ani on, ani Unia Europejska - napisał słowacki wicepremier.(miz)