Paraliż w TK. Odwołano rozprawę
Trybunał Konstytucyjny miał zająć się sporem kompetencyjnym między prezydentem a Sądem Najwyższym o prawo łaski. Stawiło się jednak 10 z 15 sędziów - nie było pełnego składu, więc rozprawę odwołano.
09.05.2023 | aktual.: 09.05.2023 14:10
Rozprawa miała rozpocząć się o godz. 12. Stawiło się jednak 10 z 15 sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jej przeprowadzenie było jednak niemożliwe, gdyż wymagany był do niej pełny skład, a więc minimum 11 sędziów.
Wśród obecnych na sali sędziów był Bogdan Święczkowski, będący jednym z tzw. sędziów-buntowników, podważających przywództwo Julii Przyłębskiej.
W tym stanie rzeczy podjęłam decyzję o odwołaniu dzisiejszego terminu rozprawy a nowy termin zostanie wyznaczony z urzędu - poinformowała Przyłębska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór kompetencyjny
Spór, którym miał zająć się TK ma związek z nieprawomocnym wyrokiem wobec ministra Mariusza Kamińskiego i innych osób z dawnego kierownictwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
W marcu 2015 roku Kamiński oraz jego zastępca Maciej Wąsik zostali skazani na trzy lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień w trakcie "afery gruntowej" w 2007 roku. Skazano także inne osoby z kierownictwa CBA. W listopadzie 2015 roku Andrzej Duda ułaskawił ich, umarzając postępowanie sądowe.
Oskarżyciele posiłkowi wnieśli kasację do Sądu Najwyższego. Zanim jednak zapadło rozstrzygnięcie, marszałek Sejmu Marek Kuchciński w czerwcu 2017 roku skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, który według marszałka zaistniał między SN a prezydentem.
Sąd Najwyższy zawiesił postępowanie, a stanowiska obu stron wpłynęły do Trybunału Konstytucyjnego. Ten jednak przez niemal sześć lat nie wyznaczył terminu rozprawy.
W lutym 2023 roku Sąd Najwyższy zdecydował, że z urzędu podejmie postępowanie kasacyjne w sprawie szefostwa CBA. Termin został wyznaczony na 6 czerwca.
Konflikt w Trybunale Konstytucyjnym
Od kilku miesięcy w Trybunale Konstytucyjnym trwa konflikt. Kilku sędziów buntuje się - uważają, że kadencja prezes Julii Przyłębskiej się zakończyła, więc jedyne, co można zrobić, to zwołać Zgromadzenie Ogólne, by wyznaczyć kandydatów na jej następcę.
Najbardziej problematyczna jest kwestia wyznaczonej na koniec maja rozprawy ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Jej przyjęcie jest konieczne do otrzymania środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Bez pełnego składu będzie to niemożliwe.
Prawo i Sprawiedliwość próbuje "obejść" buntowników ustawą. Do Sejmu trafił projekt poselski zakładający zmiany w organizacji i trybie postępowania przed TK. Zgodnie z nim pełny skład to byłoby 9 sędziów, a nie 11
Czytaj więcej: