Papież z wizytą w Baku
Papież na lotnisku w Baku (AFP)
Papież Jan Paweł II przybył do stolicy Azerbejdżanu - Baku. Jest to pierwszy etap pięciodniowej podróży papieża, w czasie której odwiedzi także Bułgarię. Na lotnisku powitał go prezydent Azerbejdżanu Gajdar Alijew oraz przedstawiciele władz państwowych i Kościoła.
W przemówieniu wygłoszonym na lotnisku papież podkreślił, że jego wizyta w Azerbejdżanie zbiega się z dziesiątą rocznicą stosunków dyplomatycznych tego kraju ze Stolicą Apostolską. Jak stwierdził, w tym czasie niepodległość Azerbejdżanu, osiągnięta po wielu latach obcej dominacji, wymagała pokonania trudności i cierpień, jednak kraj - w oczach papieża - nigdy nie stracił nadziei na lepszą przyszłość.
Jan Paweł II podkreślił zróżnicowanie kulturalne Azerbejdżanu, na które składa się mnogość wyznań: dominującego islamu, chrześcijaństwa i judaizmu. Jak powiedział papież, dzięki duchowi tolerancji i wzajemnej akceptacji, możliwe jest w Azerbejdżanie współistnienie i chrześcijan, i przedstawicieli innych wyznań.
Jak podkreślił Ojciec Święty, Azerbejdżan stanowi bramę pomiędzy Wschodem i Zachodem, stąd jego strategiczna rola, ale też symboliczne znaczenie jego otwartości i wymiany. Jednocześnie Jan Paweł II zaapelował o pokój do tych krajów, które zmagają się obecnie z konfliktami i przynoszą niewypowiedziane cierpienie swym bezbronnym obywatelom.
Wszyscy muszą zaangażować się w pokój. Ale musi to być pokój prawdziwy, oparty na wzajemnym szacunku, na odrzuceniu fundamentalizmu i każdej formy imperializmu, na dialogu jako jedynym efektywnym sposobie rozwiązywania napięć, by wszystkie narody uwolnione zostały od okrucieństwa i przemocy - dodał Jan Paweł II. (an)
