Papież mniej mówi o grzechu
W International Herald Tribune ukazał się artykuł Iana Fishera z New York Timesa, który dokonuje dosyć stereotypowego podsumowania dotychczasowego pontyfikatu papieża Benedykta XVI.
06.07.2005 | aktual.: 06.07.2005 15:29
Zdaniem autora jako kardynał Joseph Ratzinger wywoływał rozbieżne emocje. Ortodoksyjnym katolikom dawał pewność, że Kościół stoi na stałym i mocnym fundamencie, zaś liberałom kojarzył się z surową, zamknięta wiarą. Ale od czasu, kiedy został papieżem, Joseph Ratzinger nie jest powodem aż tak diametralnie różnych reakcji.
Popierający i sceptycy zgodnie mówią, że papież Benedykt XVI jest bardziej skomplikowaną, subtelną i cieplejszą osobowością niż się wydawało. Zdaniem autora artykułu więcej powodów do zadowolenia mają ortodoksyjni katolicy. Papież potępił małżeństwa homoseksualne i stosowanie prezerwatyw w celu zabezpieczenia się przed AIDS. Interweniował również w politykę włoską, aby nie dopuścić do liberalizacji ustawy o sztucznym zapłodnieniu i eksperymentach na embrionach.
Granitowa wiara papieża
Ale nawet ci katolicy, którzy nie zgadzają się w tych punktach z papieżem zauważają, że jego „granitowa wiara” złagodniała. Tydzień przed wyborem na papieża kazanie dziekana kolegium kardynalskiego mówiło o zagrożeniu dyktaturą relatywizmu oraz o brudzie w Kościele. Ale po wyborze mniej słyszy się o grzechu, a więcej o miłości Jezusa.
Nieuchronne wydaje się porównywanie obecnego papieża z jego poprzednikiem – pełnym silnej charyzmy Janem Pawłem II. Papież Benedykt XVI posiada jednak swój własny stonowany, skromny urok. Jego zachowanie jest wręcz nieśmiałe, wygłasza nauki cichym głosem przedstawiając jasny tok rozumowania i powodując, że uwaga wiernych skupia się mniej na nim, a więcej na wygłaszanej nauce. Sympatii papieżowi Benedyktowi przysporzyło też zdarzenie, kiedy spontanicznie zadzwonił z telefonu komórkowego do śmiertelnie chorej zakonnicy. Zwolennicy Benedykta twierdzą, że nie są zaskoczeni zmianą w jego postrzeganiu. Ich zdaniem dotychczasowy wizerunek był karykaturą.
Liberalni katolicy uważają, co prawda, że dotychczasowy „miesiąc miodowy” papieża wskazuje, że nie zmieni się nauczanie Kościoła w sprawie aborcji, antykoncepcji i miejsca kobiet w Kościele. Watykańscy obserwatorzy uważają natomiast, że z wyciąganiem wniosków, co do tego, jaki będzie to pontyfikat należy poczekać do Światowych Dni Młodzieży oraz pierwszej encykliki – ważnego teologicznego dokumentu, który określi tematy pontyfikatu.
Zdaniem autora jednak już teraz w swoich przemówieniach, homiliach a także książkach, które napisał wcześniej papież daje wskazówki, w jakim kierunku będzie działać. A główne obawy Benedykta wzbudza coraz silniejszy relatywizm – przekonanie o równości wszystkich wierzeń, sekularyzacja oraz nowoczesność, które prowadzą do odstąpienia od wiary w Boga.
W czasie czerwcowej wizyty w Ciampi papież Benedykt XVI zachęcał Włochów do trwania przy chrześcijańskim dziedzictwie i wartościach. Z poglądami papieżami zgadzają się nawet niektórzy ateiści. Oriana Fallaci powiedziała w wywiadzie dla Wall Street Journal, że czuję się mniej samotna czytając książki Ratzingera.