Panika na Kanarach. Tego nikt się nie spodziewał

Meteoryt wielkości piłki do koszykówki przeleciał nad kilkoma wyspami hiszpańskiego archipelagu. Wywołało to panikę wśród mieszkańców Gran Canarii. Świadkowie mówią o rozświetleniu nieba i potężnym huku. Z kolei naukowcy wskazują, że takie zjawisko zdarza się raz na 5 - 10 lat.

Na terenie Wysp Kanaryjskich spadł meteoryt - zdjęcie ilustracyjne.
Na terenie Wysp Kanaryjskich spadł meteoryt - zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Canarian Weekly, Getty Images
oprac. DAS

01.12.2022 | aktual.: 01.12.2022 19:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To nietypowe i niespodziewane zjawisko potwierdziły w czwartek władze Wysp Kanaryjskich. "Hałas był podobny do eksplozji, trzęsły się szyby w oknach"- pisali mieszkańcy Gran Canarii na Twitterze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Meteor wielkości piłki do koszykówki

Meteor wielkości piłki do koszykówki przeleciał nad wyspami La Palma, El Hierro i La Gomera oraz południe Teneryfy i spadł do morza u północnych wybrzeży Gran Canarii w środę wieczorem. Nie było strat ludzkich ani materialnych - poinformował regionalny premier Wysp Kanaryjskich Angel Victor Torres.

Przelotowi ciała niebieskiego towarzyszył potężny huk, który wywołał panikę wśród ludności stolicy wyspyLas Palmas oraz gminy Santa Brigida. Wielu mieszkańców myślało, że doszło do obsunięcia się ziemi albo do wybuchu pożaru.

Mieszkańcy dzwonili do centrum koordynacji kryzysowej zgłaszając "wstrząsy ziemi" i światło w kolorze zielono - czerwonym przecinające niebo. "Trzęsły się okna, podłoga i ściany, słychać było dźwięk przypominający odległą eksplozje"- pisali na Twitterze.

Bardzo rzadki przypadek

Naukowcy poinformowali, że był to prawdopodobnie tzw. bolid - meteor o jasności większej niż Wenus. "To rzadki przypadek, zdarzający się raz na 5 - 10 lat" - według astronoma z obserwatorium na Teide (Teneryfa), Miguela Serra - Ricarta.

Zjawisko powstaje, gdy przez atmosferę przelatuje obiekt dużo większy od zwykłego meteoru, a jego powierzchnia nagrzewa się do temperatury kilku tysięcy stopni. Bolid zaczyna świecić jasno, a przelotowi często towarzyszy grom dźwiękowy. Meteor prawdopodobnie rozpadł się nad powierzchnią Ziemi, ale jego małe odłamki przetrwały i spadły do morza.

Źródło: PAP

Komentarze (129)