ŚwiatPalestyńczycy przeniosą 6 więźniów do Jerycha

Palestyńczycy przeniosą 6 więźniów do Jerycha

Przedstawiciele Palestyńczyków na spotkaniu z amerykańskimi i brytyjskimi specjalistami zgodzili się na przewiezienie do Jerycha sześciu więźniów, których wydania domaga się Izrael.

30.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Spotkanie było bardzo pozytywne. Będzie następna runda jutro - powiedział agencji Reuters wysoki rangą przedstawiciel strony palestyńskiej po rozmowach w Ramallah. Zgodziliśmy się na przewiezienie tych ludzi do palestyńskiego więzienia, najprawdopodobniej w Jerychu - wyjaśnił, ale nie podał terminu.

Na spotkaniu eksperci uzgadniali szczegóły amerykańskiej propozycji oddania pod straż Amerykanów i Brytyjczyków pięciu członków Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, zamieszanych w zabójstwo izraelskiego ministra turystyki Rewahama Zeewiego, oraz bliskiego współpracownika Jasera Arafata, oskarżonego o przemyt broni.

Od wydania tych sześciu Palestyńczyków Izrael uzależnia zniesienie trwającej już miesiąc blokady przywódcy palestyńskiego Jasera Arafata w jego siedzibie w Ramallah.

W niedzielę Arafat i izraelski premier Ariel Szaron zgodzili się na amerykański plan, który przewiduje zniesienie blokady w zamian za przekazanie sześciu palestyńskich więźniów pod straż Amerykanów i Brytyjczyków.

Izraelski minister obrony Beniamin Ben Eliezer zapowiedział, że armia izraelska powinna się wycofać z Ramallah w ciągu kilku dni, ale dopiero gdy palestyńscy więźniowie zostaną przewiezieni z siedziby Arafata w tym mieście do Jerycha. Wówczas Arafat będzie mógł "pojechać, dokąd zechce". Palestyński minister informacji Jaser Abed Rabbo oświadczył, że USA dały gwarancje, iż Arafat będzie mógł pojechać za granicę i powrócić. Dodał, że palestyński przywódca liczy na krótkie wizyty w krajach arabskich i europejskich.

Więźniowie powinni zostać przewiezieni "w ciągu jednego - dwóch dni" - ocenił rzecznik Białego Domu Ari Fleischer. W Jerychu nie będą ich pilnować amerykańscy żołnierze, ale też i nie dyplomaci. To będą obserwatorzy, przedstawiciele służb bezpieczeństwa - dodał. Nie chciał jednak powiedzieć, czy w sprawę zaangażowana będzie CIA.

Przyjmując amerykańską propozycję, Izrael będzie miał pewność, że Palestyńczycy pozostaną w więzieniu. Jednak zgoda na zniesienie blokady Arafata ściągnęła już na premiera Szarona krytykę ze strony radykalnej prawicy, a także w jego własnej partii - Likudzie. (aka)

jerychopalestynawięźniowie
Komentarze (0)