"Pan się głęboko myli". Kaczyński ostro do dziennikarza TVN24

- Z jakiej jest pan redakcji? - dopytywał prezes Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej, którą zorganizował w sobotę. Kiedy usłyszał, że pytanie pochodzi od reportera TVN24, stwierdził, że "wydatki tej stacji na nieustanny atak na PiS należałoby zaliczyć do wydatków Platformy Obywatelskiej".

Konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego
Konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski
Mateusz Dolak

- Władza w dalszym ciągu chce się posługiwać fałszywą propagandą. Tym razem skonstruowano 100 miliardów złotych, które mają być w potocznym rozumieniu ukradzione przez Prawo i Sprawiedliwość - grzmiał Jarosław Kaczyński. O tym, co dokładnie mówił prezes PiS, przeczytasz TUTAJ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kaczyński o tvn24

Pod koniec konferencji Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Bartłomiej Ślak z TVN24 odniósł się do słów Kaczyńskiego o wspieraniu środowisk patriotycznych oraz kościelnych i zapytał: "co stało za tym, że akurat w roku wyborczym z kancelarii premiera wydawane jest 370 mln zł, czyli 12 razy więcej niż w poprzednich latach. Dlaczego nie robiono konkursów?".

- To pan twierdzi, że nie robiono tego w wyniku konkursów - odpowiedział Kaczyński. - Skąd ten wzrost? - drążył dalej reporter TVN24.

- Być może z tego powodu, że przyjmowano do wiadomości, że te wybory mogą się dla nas zakończyć utratą władzy i że trzeba jeszcze instytucje różnego rodzaju wesprzeć. Tu nie ma nic sprzecznego z interesem społecznym - podkreślał prezes PiS.

- W ramach kampanii wyborczej? - dopytywał Ślak.

- Nie w ramach kampanii wyborczej, proszę pana. To nie ma nic wspólnego z kampanią. Czy pan sądzi, że jak gdzieś się poprze jakieś stowarzyszenie katolickie, to z tego powodu będzie się miało efekty wyborcze? To pan się głęboko myli, bardzo upraszcza motywacje ludzi, którzy głosują. [...] Mimo wszystko część naszego elektoratu z '19 roku nas nie poparła. Po prostu te motywacje są bardzo różne i ogromny wpływ na nie mają środki masowego przekazu - odpowiedział Kaczyński i za chwilę zapytał reportera, z jakiej jest redakcji.

Kiedy usłyszał, że reprezentuje TVN24, Kaczyński podsumował: - Sądzę, że wydatki TVN24 na ten nieustanny atak na nas były tutaj dużo istotniejsze i należałoby je zaliczyć do wydatków Platformy Obywatelskiej.

To kolejna nerwowa reakcja prezesa PiS tego dnia. Wcześniej w wulgarnych słowach zwrócił się do aktywistów w trakcie miesięcznicy smoleńskiej.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (839)