Owsiak reaguje na zarzuty. "Ciągle o willi z basenem"

Jerzy Owsiak w rozmowie z PAP zdradził, czy obawia się gróźb, jakie są kierowane pod jego adresem. - Nigdy nie powiem, że się nie boję - przyznał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Odniósł się także do regularnie pojawiających się zarzutów ws. posiadanego majątku i wydatkowanych przez fundację pieniędzy.

Jerzy Owsiak odpowiedział, czy obawia się kierowanych pod swoim adresem gróźb
Jerzy Owsiak odpowiedział, czy obawia się kierowanych pod swoim adresem gróźb
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szyma�ski
oprac. JUL

W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Jerzy Owsiak został zapytany o to, czy boi się w związku z groźbami, które otrzymuje.

- Nigdy nie powiem, że się nie boję, bo to chojraczenie. Powiedziałbym, że to sytuacja zabierająca mi energię i czas, który poświęcamy m.in. na składanie policji kolejnych zawiadomień. Całe szczęście, że nikt nie groził, że mi oderwie łeb 20 lat temu, bo wtedy być może byłoby to nie do zniesienia - przyznał szef WOŚP

Hejt i bzdurne zarzuty

Owsiak w wywiadzie zdradził, że oprócz hejtu mierzy się również z zarzutami, które w większości przypadków nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

- Hejt, to kłamstwo na temat tego, co robimy i czego nie robimy. Bzdurne zarzuty, że WOŚP nie kupuje opału dla powodzian, że nie pomagamy. W końcu pytanie dziennikarza, jakiego nigdy wcześniej nie słyszałem: "czy pan się boi?". Wiadomo, co ono znaczy. Ktoś to napisał: "Trzeba zabić Owsiaka", "100 tysięcy złotych za zabicie Owsiaka". Ale uwaga, hejterzy - w momencie, kiedy mówię te słowa, nasz prawnik siedzi tu w fundacji w pokoju piętro niżej i zgłasza policji kolejne przypadki gróźb karalnych - relacjonował Owsiak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polak aresztowany w Tajlandii. Jest nagranie z tego, co zrobił

- Ale to gadanie też pogłębia moje zmęczenie. Od lat szczegółowo przecież opowiadam o tym, co robimy, pokazuję rozliczenia zbiórek co do grosza. A mimo tego ciągle ktoś wyskakuje z jakimiś oszczerstwami na mój temat. I żeby jeszcze chciało się tym ludziom, którzy to wypisują, wymyślić coś oryginalniejszego niż sztampa. Czemu ciągle o tej wilii z basenem, którą niby posiadam? A może ja wolałbym wydać tę kasę na fajne książki, dzieła sztuki, lunetę, by badać ciała niebieskie? Ludzie, wysilcie się - dodał żartobliwie twórca WOŚP.

Owsiak otrzymuje groźby

Jerzy Owsiak sprawę gróźb kierowanych pod swoim adresem nagłośnił w zeszłym tygodniu w mediach społecznościowych. Policja w poniedziałek ustaliła, kto dzwonił do siedziby WOŚP i powiedział, że trzeba zabić Owsiaka. 71-letni mężczyzna wyznał, że do działania zainspirował go materiał emitowany w Telewizji Republika.

Zaledwie kilka dni później, poniedziałek 13 stycznia na portalu społecznościowym pojawił się komentarz zawierający groźby karalne pod adresem Jerzego Owsiaka. Autorką wpisu była 66-letnia Izabela M. z Torunia, która pisała m.in. o wspomnianych przez Owsiaka "willach".

38-letni mężczyzna z Odrzykonia został natomiast aresztowany po tym, jak na Facebooku groził śmiercią Jerzemu Owsiakowi, prezesowi Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Oferował także 100 tys. zł za jego zastrzelenie. Zarzuty postawiono mu za kierowanie gróźb karalnych i nawoływanie do zbrodni.

Źródło: PAP, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (73)