Wyrok na papierze
W 2008 roku Sąd Rejonowy w Malborku skazał Stefańskiego na 1 rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz zwrot 174 tys. zł poszkodowanym. Sędzia uwierzył w wersję oskarżonego i uznał, że rzeczywiście nie planował oszustwa, a brakujące 174 tys. zł to konsekwencja bankructwa.
Marcin Stefański pieniędzy nigdy nie oddał. Wyrok był już czwartym w jego kolekcji. Wcześniej został skazany najpierw na rok więzienia, a następnie pół roku w zawieszeniu, a także na kary zapłacenia grzywny. W areszcie spędził trzy miesiące.
Poszkodowani przez Multikasy nie przypuszczali, że o człowieku, który ich oszukał, wkrótce znów usłyszy cała Polska, a tysiące osób znów zechcą powierzyć mu pieniądze.