"Osiem lat mieli". Sympatycy PO odpowiadają Ziobrze
- Osiem lat mieli, to by mogli ich wsadzić - tak jeden z wyborców PO reaguje na słowa Zbigniewa Ziobry o tym, że większe afery korupcyjne związane z wydawaniem wiz były za czasów PO. Niektórzy sympatycy partii Donalda Tuska liczą na to, że afera wizowa polepszy notowania opozycji. Ale mają wątpliwości, czy wszyscy się o tym dowiedzą.
17.09.2023 09:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
W sobotę na spotkanie z Rafałem Trzaskowskim przed lubelski Ratusz przychodzi około kilkuset osób. Nie ma prezydenta Lublina z PO, który - jak tłumaczy go zastępczyni - wyjechał do Gdańska. Posłanka Marta Wcisło zaczyna swoje wystąpienie od słów: - Serce rośnie, jak was widzimy, takie tłumy - zachwyca się.
W swoim wystąpieniu Wcisło skupia się na prawach kobiet: - Jarku, mówię do ciebie, siła kobiet przesunie ciemne chmury i wyśle cię na emeryturę - krzyczy, a tłum ochoczo bije brawo.
Zanim wystąpi prezydent Warszawy, na scenie pojawią się inni kandydaci PO do Sejmu. Jest też kandydat Polski 2050 do Senatu Jacek Trela. Przemawia krótko, trzy razy prowadzący wiec mu przerywa. W końcu Trela ze skwaszoną miną staje z tyłu sceny.
- My staramy się stworzyć nasze miasta, miasteczka po prostu dla wszystkich - zaczyna swoje wystąpienie Rafał Trzaskowski, odpowiadając na nazwanie go przez Jarosława Kaczyńskiego "lewakiem". - To pokazuje, że ten człowiek, którego nazwiska nie chcę wymieniać, bo jestem przekonany, że już niedługo nie będzie żadnym punktem odniesienia dla debaty w Polsce, jest po pierwsze kompletnie odklejony od rzeczywistości, a po drugie totalnym brakiem refleksji i lenistwem intelektualnym - stwierdził w Lublinie prezydent Warszawy.
Wyborcy PO: afera wizowa nie zmiecie rządu PiS
Jeszcze przed spotkaniem rozmawiamy z sympatykami PO o ostatniej aferze w rządzie związanej z nielegalnym handlem wizami dla imigrantów.
- Przeraża mnie, że wiadomości o sondażach są tak niekorzystne dla opozycji. Ale jeśli ludzie przejrzą trochę na oczy, to afera wizowa powinna dać parę procent - uważa Ryszard Adamczyk.
- PiS-owi afera nie zaszkodzi, bo PiS nie ma wyborców, tylko wyznawców - uważa Anna Wieleta. - Widział pan, co się działo w piątek, po wystąpieniu marszałka Senatu - dodaje.
Chodzi o słowa Zbigniewa Ziobry, który wystąpił w TVP zaraz po orędziu Tomasza Grodzkiego. - W niedługim czasie ujawnię prawdziwe afery korupcyjne, których skala jest dużo większa w okresie rządów PO, zamiecione sprawy pod dywan, związane z procederem wizowym - mówił Ziobro.
- Nie wierzę w słowa Ziobry, bo słyszałam, co mówił na ten temat Radosław Sikorski. Outsourcing wizowy miał ułatwić pracę konsulatom, ale nie pozwolić na zarabianie wszystkim swoim pociotkom - dodaje Anna Wieleta.
- Osiem lat mieli, to by mogli ich wsadzić, jeśli coś było nie tak. PiS się nadaje tylko na Trybunał Stanu - dodaje Ryszard Adamczyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ślepi wyznawcy i tak zagłosują na PiS, nawet nie wchodzą w to, czy jest sens głosować na tę partię, tylko wybiorą tych, którzy niby dadzą im więcej - uważa Tomasz Dąbrowski, młody mieszkaniec Lublina. - A czy Ziobro kiedykolwiek prawdę powiedział? - dodaje z przekąsem.
- Mam nadzieję, że to pogrąży PiS, chociaż informacja nie dociera do znacznej części elektoratu - uważa emerytka Ewa Kowalczyk. Stojąca z boku koleżanka rzuca: - Ale starzy ludzie nie korzystają z internetu. Panie, babcie w Goraju (mała miejscowości w woj. lubelskim - red.) w ogóle nie dotykają się do internetu - dodaje kobieta. W ręku trzyma transparent: "Władza to my - obywatele". - Ja sama po sobie wiem, internetu nie lubię, nie obsługuję - dodaje przedmówczyni.
Informacje o aferze wizowej nie docierają nawet do niektórych młodszych osób. 22-letni Michał Wójcik z okolic Lublina wprawdzie będzie głosować na KO, ale nie przyszedł na wiec, a w centrum miasta jest przypadkiem. - Nie słyszałem o tej sprawie - przyznaje. Jego młoda towarzyszka również kręci głową.
Rozmowy nie będzie
Jak na każdym wiecu, również w Lublinie pojawiają się zwolennicy drugiej strony sceny politycznej. - Na samolot i do Berlina! - krzyczy w kierunku przemawiającego Trzaskowskiego mężczyzna, przechodząc szybko przez tłum zgromadzony na lubelskim deptaku.
- Na Tuska głosujesz, komuchom pozwalasz wrócić do władzy - powtarza kobieta znana w Lublinie z protestów w obronie życia poczętego. Stoi kilkadziesiąt metrów od wiecu PO i metodycznie powtarza swoje hasła. - Tchórzewski (myli nazwisko Trzaskowskiego - red.) chodził na religię do franciszkanów. Wstyd!
Kilka metrów obok dwóch starszych mężczyzn i kobieta. Obserwują wiec, ale kiedy chcemy z nimi porozmawiać, reagują agresją. - Bujajcie się - rzuca kobieta.
Do trójki podchodzi sympatyczka PO. Z telefonem w ręku zaczyna czytać zasługi Tuska. Słyszy garść epitetów, widzi, że rozmowy nie będzie, więc odchodzi. Sama też nie jest dłużna swoim oponentom i rzuca pod nosem brzydkie słowo.
Czytaj także:
Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski