Orban znów odleciał. Cięta riposta Kijowa

Rzecznik MSZ w Kijowie zareagował na ostatnią wypowiedź Viktora Orbana nt. wojny w Ukrainie i relacji Zachodu z Rosją. - Nie wiemy, jak to wygląda w przypadku Węgier, ale my nie handlujemy ani swoim terytorium, ani suwerennością państwa - skwitował Ołeh Nikołenko.

Orban znów odleciał. Cięta riposta Kijowa
Orban znów odleciał. Cięta riposta Kijowa
Źródło zdjęć: © PAP | MAX SLOVENCIK
Karina Strzelińska

"Zaczęliśmy się już martwić, ponieważ Viktor Orban od dawna nie wzywał do zawieszenia broni w Ukrainie i legitymizowania rosyjskiej agresji. Zaczęliśmy mieć wątpliwości dotyczące utrzymania (przez Orbana - przyp. red.) jego dotychczasowego (w ocenie Kijowa prorosyjskiego - przyp. red.) stanowiska" - napisał rzecznik MSZ w Kijowie na Twitterze.

"Nie wiemy, jak jest na Węgrzech, ale Ukraina nie handluje ani swoimi terytoriami, ani suwerennością. I świat też nie będzie" - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersyjna wypowiedź Orbana. Premier Węgier o "porozumieniu z Rosją"

- Należy osiągnąć porozumienie z Rosją w sprawie nowej architektury bezpieczeństwa, aby zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo i suwerenność, ale nie członkostwo w NATO - powiedział we wtorek Orban w długim wywiadzie z amerykańskim dziennikarzem Tuckerem Carlsonem.

- Nie możemy sobie pozwolić na przekształcenie długiej granicy między Rosją a Ukrainą w granicę NATO. Oznaczałoby to natychmiastową wojnę, niebezpieczeństwo dla nas wszystkich, nawet dla Waszyngtonu - stwierdził Orban. - Osobiście uważam, że bez włączenia Rosjan do europejskiej architektury bezpieczeństwa nie możemy zapewnić bezpieczeństwa obywatelom Europy - dodał.

W ocenie szefa węgierskiego rządu Budapeszt stara się utrzymywać racjonalne stosunki z Moskwą, zwłaszcza w dziedzinie gospodarki i energetyki.

Według Orbana zwycięstwo Ukrainy na polu bitwy nie jest możliwe, ponieważ ostatecznie znaczenie ma liczba żołnierzy, a w tym aspekcie Rosjanie posiadają ogromną przewagę i nie można liczyć na to, że się poddadzą. Premier Węgier przyznał również, że doprowadzenie do pokoju zależy od decyzji administracji w Waszyngtonie, ponieważ jeśli USA przestaną dostarczać Kijowowi pieniądze i uzbrojenie, konflikt się zakończy.

Czytaj także:

Źródła: PAP

Źródło artykułu:PAP
wojnarosjaukraina
Wybrane dla Ciebie