Orban o wyniku wyborów i Ukrainie. "Będziemy mieli pokój"
W opinii premiera Węgier Viktora Orbana, wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego miał na celu "spowolnienie lub zatrzymanie dryfu w kierunku wojny", a cel został częściowo osiągnięty. - Jeśli w listopadzie Donald Trump wygra z Joe Bidenem w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, będziemy mieli pokój - dodał.
Premier Węgier skomentował w poniedziałek wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego i wyborów samorządowych na Węgrzech. W obu zwyciężyła rządząca koalicja Fidesz-KDNP; wysoki wynik osiągnęło też opozycyjne ugrupowanie TISZA Petera Magyara, który pojawił się na scenie politycznej zaledwie kilka miesięcy temu.
- Pojawienie się partii TISZA skomplikowało nam życie, bo musieliśmy pokonać dwie opozycje, starą i nową - skomentował Viktor Orban w rozmowie z publiczną telewizją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Węgierski premier ocenił, że wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego miał na celu "spowolnienie lub zatrzymanie dryfu w kierunku wojny", a cel został częściowo osiągnięty. Polityk przypomniał, że znaczące zwycięstwo skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) we Francji doprowadziło do rozpisania wyborów parlamentarnych w tym kraju.
- Jeśli w listopadzie Donald Trump wygra z Joe Bidenem w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, będziemy mieli pokój - dodał premier Węgier.
Orban powtarzał wcześniej, że jeśli prawica wygra wybory do PE, a Trump zostanie prezydentem USA, wówczas pokój na Ukrainie jest możliwy jeszcze w tym roku. Nie mówił jednak, w jaki dokładnie sposób miałby on zostać osiągnięty.
Czytaj także: