Trwa ładowanie...
d7qo2z1
Opisała strach Rosjan. "Rozmawialiśmy kodem"

Opisała strach Rosjan. "Rozmawialiśmy kodem"

Podróżując po Rosji pisarka Maja Wolny musiała pokazywać mundurowym swój telefon oraz nagrania. - Udawałam, że jestem turystką i nie mam świadomości, że robię coś złego. To była jedyna metoda spontanicznego działania z ukrycia. To był rodzaj strachu, że za chwilę stanie się przekroczenie granic demokratycznych. W pociągu robiłam zdjęcia i konduktorka zażądała mojego telefonu. Nakazała wykasowanie. Tego typu strach jest wszędzie. Gdy udało mi się zrobić rozmowę np. z dyrektorem placówki kultury, to widziałam strach i napięcie. Jest cały rytuał rozmowy. Zawarliśmy pakt, o którym się nie mówi, ale się wie, że będziemy rozmawiać kodem - mówiła w programie "Newsroom WP" autorka książki "Pociąg do Imperium. Podróże po współczesnej Rosji".

d7qo2z1
d7qo2z1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj