Operacja Putina. Brytyjczycy podają nowe informacje
Brytyjskie media podają kolejne informacje o zabiegu Władimira Putina. Według doniesień, w ubiegły czwartek lub piątek przywódca Rosji miał przejść zabieg polegający na odciągnięciu płynów zbierających się w jamie brzusznej.
Media powołują się na anonimowe źródła zbliżone do Kremla, które podają, że zabieg Władimira Putina miał mieć związek z chorobą nowotworową, zaś jego udział w spotkaniu z szefami służb rosyjskich został zmanipulowany cyfrowo przy użyciu technologii deepfake.
Do spotkania miało dojść 13 maja wtedy, gdy Putin znajdował się w moskiewskim szpitalu. Deepfake miał sprawić, że pobyt w szpitalu byłby tajemnicą. Podobną technikę wykorzystano przed dwoma miesiącami w celu zdyskredytowania wizerunku prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Wówczas udostępniono w internecie film, w którym rzekomo miał on nawoływać Ukraińców do poddania się.
Stan zdrowia Putina
Według doniesień Putin szczególnie przejmuje się stanem swojego zdrowia. W przeszłości media donosiły o różnego rodzaju schorzeniach, na które miał chorować przywódca Rosji. Gazety informowały m.in. o nowotworze, chorobie Parkinsona czy schizofrenii.
Brytyjczycy podają, że Putin zawsze podróżuje z dziewięcioma lekarzami, z kolei ze specjalistą od chorób nowotworowych tarczycy widział się ostatnio 35 razy. Spekulowano również o raku krwi Putina. Źródło Brytyjczyków podkreśla, że operacja prezydenta Rosji nie była podyktowana nagłym pogorszeniem się stanu jego zdrowia.
Warto zauważyć, że większość informacji o chorobach przywódcy Rosji pochodzi od anonimowych lub nieoficjalnych źródeł. Komentatorzy przekonują więc, by podchodzić do nich z ostrożnością.
Problemy z ręką
Spekulacje o chorobie Władimira Putina pojawiły się już kilka lat temu. W 2016 r. portal ABC Zdrowie pisał o sztywnej prawej ręce prezydenta Rosji. "British Medical Journal" opublikował wtedy analizę trzech neurologów z Włoch, Portugalii i Holandii, którzy przejrzeli nagrania wideo z udziałem Putina. Ich zdaniem postawa Putina to tzw. chód rewolwerowca.
Z kolei miesiąc temu "Daily Mail" pisał o niestabilnej prawej dłoni dyktatora. Gdy w lutym witał się z Aleksandrem Łukaszenką, jego dłoń trzęsła się w niekontrolowany sposób. Widać to również, gdy prezydent gestykuluje w czasie rozmów, dlatego coraz częściej na zdjęciach widać, że trzyma się mebli - poręczy krzeseł lub blatu stołu, przy którym siedzi. Zauważono również, że gdy Putin siedzi, trzęsie mu się prawa stopa.
Źródło: rmf24.pl
Czytaj też: Kadyrow. Jesteśmy w stanie wojny z NATO