Olsztyn: policjanci dotarli do matki, która porzuciła dzieci w "oknie życia"
Kobieta, która pozostawiła swoje dzieci w "oknie życia" w Olsztynie, podjęła świadomą, samodzielną decyzję. Wytłumaczyła jej powody policjantom, którym udało się ją odnaleźć.
Późnym wieczorem w "oknie życia" przy ul. Wyszyńskiego w Olsztynie zadzwonił dzwonek. Ktoś porzucił około dwumiesięczną dziewczynkę. Obok stał wózek dziecięcy, a w nim około 1,5-roczny chłopiec. Dzieci trafiły do olsztyńskiego Ośrodka Wsparcia i Opieki Nad Dzieckiem i Rodziną. Dyrektor tego ośrodka Marianna Raubo powiedziała reporterowi RMF FM, że dzieci były zadbane, pogodne i zdrowe.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania matki dzieci. Chcieli upewnić się, że ich porzucenie nie było związane z przestępstwem. W poniedziałek otrzymali anonimową informację, która pozwoliła im odnaleźć kobietę.
Zobacz także: Noworodek znaleziony w oknie życia
Skontaktowali się z nią w poniedziałek wieczorem. W rozmowie z funkcjonariuszami kobieta wyjaśniała powody swojej samodzielnej decyzji, jednak dla dobra rodziny policja nie mówi o szczegółach sprawy.
Informacje zostaną przekazane do sądu rodzinnego i nieletnich. To on zdecyduje o dalszym losie tej rodziny.
W Polsce działa już 60 tzw. okien życia, najczęściej prowadzone są przez zgromadzenia zakonne. Dotychczas pozostawiono w nich około 90 dzieci.
Źródło: RMF FM, olsztyn.wm.pl