Ojciec Anastazji gorzko o chłopaku córki. "Mam do niego żal"
Pogrzeb Anastazji zamordowanej na greckiej wyspie Kos odbędzie się we Wrocławiu - zapowiada jej ojciec. Jest wstępna data, ale wszystko zależy od działań prokuratury. W najnowszym wywiadzie ojciec 27-latki mówi, że ma żal do chłopaka córki.
W niedzielę miną dwa tygodnie od momentu odnalezienia zwłok 27-letniej Anastazji. Kobieta została zamordowana na wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. Ciało znajdowało się około kilometra od domu Salahuddina S., aresztowanego wcześniej przez policję. Obywatel Bangladeszu nadal nie przyznaje się do zabicia Polki.
Pogrzeb Anastazji. Data jeszcze nie jest pewna
- Prokuratura obiecała, że sprowadzi ciało Anastazji do Polski. Nie wiemy jeszcze, kiedy to nastąpi - mówi Onetowi Andrzej Rubiński, ojciec 27-latki. Wszystko zależy od działań śledczych, bo po powrocie ciała kobiety do Polski ma się odbyć kolejna sekcja zwłok.
Ojciec zapowiada, że być może pogrzeb Anastazji odbędzie się 14 lipca. Jest to jednak jeszcze niepotwierdzone. - Pochowamy ją we Wrocławiu, ale nie wiemy jeszcze, na którym cmentarzu - mówi Onetowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ojciec: wszystkiego dowiaduję się z greckiej prasy
- Prawie wszystkiego dowiaduję się z greckiej prasy. Podobno jak ten Banglijczyk dostał się do jej telefonu, to też polikwidował jej jakieś wiadomości i zdjęcia. A może Anastazja zrobiła mu zdjęcie przed śmiercią i on je skasował? - zastanawia się ojciec Polki w rozmowie z Onetem.
Niedawno greckie media informowały, że podczas analizy telefonu Banglijczyka odkryto, że od co najmniej pół roku mężczyzna wyszukiwał i oglądał w sieci filmy pornograficzne, w tym te przedstawiające gwałty. "Ze śledztwa wynika więc, że sprawca od dawna zaczął formułować w swojej głowie myśl o popełnieniu takiego czynu. Szukał tylko ofiary" - czytamy w greckim serwisie news247.
Ojciec ma żal do chłopaka Anastazji
Anastazji na wyspie Kos towarzyszył jej chłopak. Matka zamordowanej Polki w ubiegłym tygodniu zaznaczyła, że mężczyzna bardzo aktywnie włączył się w poszukiwania Anastazji. - Sam w nocy jej szukał - podkreślała.
Ojciec Anastazji przyznaje jednak, że nie ma kontaktu z chłopakiem córki. - Tylko żona jest z nim w stałym kontakcie. Ja mam żal do niego, że jej nie dopilnował. Był za mało odpowiedzialny - powiedział Onetowi Andrzej Rubiński.
Czytaj także:
Źródło: Onet, PAP