"Ogromne ryzyko". Padają ostrzeżenia, ale PiS broni RPP
Ryzyko wzrostu inflacji mimo początkowej obniżki rat kredytów - przed takim skutkami decyzji Rady Polityki Pieniężnej ostrzega wiele ekonomistów. - Prezes NBP chce pomóc PiS w wyborach - mówi WP b. szefowa NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Do końca roku inflacja będzie jednocyfrowa - twierdzi z kolei poseł PiS Marcin Porzucek z sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt. proc. - referencyjną do 6 proc., lombardową do 6,5 proc., depozytową do 5,50 proc., redyskontową do 6,05 proc., oraz dyskontową weksli do 6,10 proc. - poinformował Narodowy Bank Polski.
Zaskoczenie po decyzji RPP. "Pomoc dla PiS"
- Myślę, że należało się tego spodziewać, że prezes NBP Adam Glapiński zechce pomóc Prawu i Sprawiedliwości przed wyborami. Co prawda były prognozy analityków, że Rada obniży stopy, ale o 0,25 - nie o 0,75 - mówi serwisowi WP Wiadomości Hanna Gronkiewicz-Waltz, w latach 90. prezes NBP i była prezydent Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Zawiedziona? Emilewicz o decyzji prezesa PiS
- Inne banki centralne obniżają stopy o mniejsze wartości, a przecież i tak mają mniejszą inflację niż my - stwierdza ekonomistka.
- Trzeba było na próbę obniżyć właśnie 0,25 pkt. proc., ale generalnie z taką decyzją trzeba czekać na inflację jednocyfrową - wtedy polityka pieniężna byłaby bardziej spójna - zauważa Gronkiewicz-Waltz. Jej opinię na temat politycznego, a nie merytorycznego - charakteru decyzji RPP podziela wielu analityków.
Poseł PiS: to moment, kiedy należało to zrobić
Mimo to obóz Zjednoczonej Prawicy - jak można było się spodziewać - broni stanowczo obniżki stóp o 0,75 pkt. proc. Poseł PiS Marcin Porzucek nie zgadza się z opinią, że decyzja RPP wpisuje się w kampanię wyborczą jego ugrupowania.
- Różnie można oceniać prezesa Adama Glapińskiego, ale przecież już wcześniej mówił, że jesienią prawdopodobnie będą obniżone stopy procentowe - wskazuje Porzucek.
- Sytuacja makroekonomiczna i spadająca inflacja pokazują, że wydaje się, iż jest to moment, kiedy należało to zrobić - uważa członek sejmowej Komisji Finansów publicznych z ramienia partii Jarosława Kaczyńskiego.
Gronkiewicz-Waltz: ogromne ryzyko, możliwy skok inflacyjny
Ekonomiści ostrzegają, że tak znacząca obniżka stóp procentowych wpłynie na poziom inflacji. Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi o ogromnym ryzyku. - Kluczowe jest, jak zareagują banki. To wszystko trzeba teraz uważnie obserwować. Nie jest wykluczone, że możemy mieć skok inflacyjny - ostrzega.
- Ale przecież zdaniem rządu "inflacja jest Putina i spowodowana cenami administracyjnymi" - dodaje z ironią była prezes NBP i była przewodnicząca RPP, nawiązując do rządowego stanowiska ws. wskaźników ekonomicznych.
Porzucek optymistycznie o inflacji
- Krytyczne opinie z opozycji mnie nie dziwią, bo przecież jej przedstawiciele w RPP wybrani przez Senat wiele razy mówili, że stopy powinny być wręcz podnoszone. A to przecież oznacza, że raty kredytów wzrosłyby o dwa, trzy razy - stwierdza parlamentarzysta PiS.
W opinii Marcina Porzucka - wbrew obawom części analityków - do końca roku inflacja spadnie do poziomu jednocyfrowego. - A obniżka stóp procentowych pozwoli utrzymać wzrost gospodarczy i miejsca pracy - prognozuje przedstawiciel PiS w sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Rynek reaguje na zmianę RPP
NBP w środowym komunikacie podał, że uchwała RPP wchodzi w życie 7 września 2023 r. W czwartek spodziewana jest konferencja prasowa prezesa NBP. Jak zauważył serwis money.pl, na decyzję od razu zareagował rynek, a godzinę po komunikacie banku centralnego złoty stracił 1,3 proc. wobec dolara.