Ogromne dopłaty do emerytury. Kurski nie zostanie z niczym

Premier ogłosił 19 grudnia, że Jacek Kurski nie będzie już reprezentował Polski w instytucjach finansowych. Nie zostanie jednak z niczym. Polityk może liczyć na spory dodatek do emerytury.

Dla obecnej opozycji Jacek Kurski to jeden z symboli upolitycznienia TVP. Od blisko roku ma intratną posadę w Banku ŚwiatowymDecyzja o odwołaniu Kurskiego została podjęta podczas posiedzenia Rady Ministrów
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mateusz Wlodarczyk

Były prezes Telewizji Polskiej, od około roku pełnił funkcję Alternate Executive Director w szwajcarsko-polskiej konstytuancie Grupy Banku Światowego w Waszyngtonie.

Decyzja o odwołaniu Kurskiego została podjęta podczas posiedzenia Rady Ministrów. Premier wyjaśnił na konferencji prasowej, że minister finansów, jako osoba odpowiedzialna za finanse publiczne, będzie teraz reprezentował Polskę w międzynarodowych instytucjach finansowych, w tym w Banku Światowym.

W obronie Jacka Kurskiego stanął prezes NBP, Adam Glapiński. Bank centralny twierdzi, że rząd nie ma prawa odwołać go z tego stanowiska, bo to właśnie Glapiński zgłosił go na to stanowisko przed rokiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Morawiecki o zamieszaniu w TVP. "Tak ostrych słów zwykle nie używam"

Mimo odwołania, Kurski nie zostanie z niczym. Według informacji podanych przez "Fakt" Kurski przez rok pełnienia funkcji otrzymywał wysoką pensję, wynoszącą około 270-270 tys. dolarów, czyli około milion złotych.

Na jego stanowisku przysługują również benefity emerytalne. Z oficjalnych dokumentów, które upubliczniono, gdy Kurski obejmował stanowisko, wynika, że co roku na poczet jego przyszłej emerytury wpływało 42 578 dolarów rocznie (ok. 190 tys. zł). Po roku taką kwotę powinien mieć na prywatnym koncie emerytalnym w USA.

Oprócz świadczenia z ZUS, Kurski mógłby liczyć na "dodatkową" emeryturę z USA. Taki dodatek wyniósłby około 900 zł miesięcznie i byłby wypłacany przez Bank Światowy.

Czytaj także:

Źródło: fakt

Wybrane dla Ciebie
"Międzynarodowy skandal". Burmistrz Myślenic celował w planszę z niemiecką flagą
"Międzynarodowy skandal". Burmistrz Myślenic celował w planszę z niemiecką flagą
Napadł na 14-latkę. Koniec poszukiwań za omyłkowo zwolnionym zza krat
Napadł na 14-latkę. Koniec poszukiwań za omyłkowo zwolnionym zza krat
"Gratuluję śledczym". Francuski minister o postępach ws. kradzieży w Luwrze
"Gratuluję śledczym". Francuski minister o postępach ws. kradzieży w Luwrze
Operacja przeciw imigrantom w Chicago. Zatrzymano dwóch Polaków
Operacja przeciw imigrantom w Chicago. Zatrzymano dwóch Polaków
Niemieckie samoloty polują na rosyjskie okręty podwodne
Niemieckie samoloty polują na rosyjskie okręty podwodne
Żurek złożył deklarację ws. Nawrockiego. "Będę wyciągał rękę"
Żurek złożył deklarację ws. Nawrockiego. "Będę wyciągał rękę"
Bocheński chciał wejść na konwencję KO. "Niestety"
Bocheński chciał wejść na konwencję KO. "Niestety"
Pracuje 100 śledczych. Nowe tropy ws. kradzieży stulecia w Luwrze
Pracuje 100 śledczych. Nowe tropy ws. kradzieży stulecia w Luwrze
Papież o miłości ponad władzą w Kościele. "Wszyscy są powołani do służenia"
Papież o miłości ponad władzą w Kościele. "Wszyscy są powołani do służenia"
Spięcie w studiu. Poszło o nazwę konwencji PiS
Spięcie w studiu. Poszło o nazwę konwencji PiS
Do Polski nadchodzi silny wiatr. IMGW wydał alerty
Do Polski nadchodzi silny wiatr. IMGW wydał alerty
"Polska gra w pierwszej lidze". Trzaskowski o pozycji w UE
"Polska gra w pierwszej lidze". Trzaskowski o pozycji w UE