Ogromna zmiana wśród Ukraińców. Już nie chcą pełnego zwycięstwa
W Ukrainie coraz wyraźniej widać zmęczenie wojną. Z sondażu wykonanego przez amerykański Instytut Gallupa wynika, że dla ponad połowy Ukraińców pełne zwycięstwo nad Rosją nie jest już najważniejsze. Większość badanych chce szybkiego zawarcia pokoju. Nawet kosztem ustępstw wobec Rosji. To wyraźna zmiana w porównaniu z nastrojami w pierwszych miesiącach wojny.
Za rychłym zakończeniem walk, również kosztem ustępstw terytorialnych na rzecz Rosji, opowiedziało się 52 proc. badanych obywateli Ukrainy. Z kolei kontynuowania obrony aż do pełnego zwycięstwa chce już tylko 38 proc. pytanych (na początku wojny odsetek ten wynosił 73 proc.).
Za szybkim zakończeniem wojny najczęściej opowiadają się mieszkańcy wschodnich i południowych terenów Ukrainy, czyli tych, na których toczą się najcięższe walki.
Podobne wyniki dało badania wykonane przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii. Z wykonanego w październiku sondażu wynika, że 51 proc. Ukraińców byłaby skłonna oddać część okupowanych ziem w zamian za zawarcie pokoju i gwarancje bezpieczeństwa. Wśród nich najczęściej wymieniane jest członkostwo Ukrainy w NATO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ukraińcy polują na Putina? Ekspert: "Muszą oszczędzać siły"
Ukraińcy skazani na łaskę Putina? "Negocjacje mogą skończyć się niczym"
- Myślę, że wszystko zależy nie od nastrojów w Ukrainie czy od tego, co myślą na Zachodzie, lecz od tego, jak Władimir Putin ocenia perspektywy i ryzyko wojny. Jeżeli Putin uzna, że stać go na kontynuowanie tej wojny przez następne lata, to wojna będzie trwała. W takiej sytuacji negocjacje mogą się rozpocząć, ale zakończą się niczym - podsumowuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ukraiński politolog i publicysta Witalij Portnikow.
Przeczytaj też:
Źródło: "Rzeczpospolita"
