Ogromna tragedia pod Poznaniem. Śmierć dzieci i rodziców. To zabójstwo?

Tragiczne skutki pożaru domu jednorodzinnego w Zalesewie w pobliżu Poznania. Zginęły cztery osoby. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to polsko-niemiecka rodzina, w tym dwoje dzieci. Według nieoficjalnych doniesień pożar miał zatrzeć ślady zabójstwa.

Wielkopolskie. Cztery ofiary śmiertelne pożaru w Zalasewie
Wielkopolskie. Cztery ofiary śmiertelne pożaru w Zalasewie
Źródło zdjęć: © OSP Gowarzewo
Arkadiusz Jastrzębski

11.10.2022 | aktual.: 11.10.2022 09:24

Oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej poinformował, że zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego przy ul. Równej w Zalasewie (pow. poznański) wpłynęło tuż po północy. Jak podaje PAP, ogień gasiło osiem jednostek strażaków.

Dramat w Wielkopolsce. To było morderstwo?

Pożar objął cały dach o powierzchni około 150 metrów kwadratowych. - Zginęły cztery osoby: dwie dorosłe i dwoje dzieci - przekazał strażak. Spaleniu uległ nie tylko dach, ale i poddasze.

Na razie nieznane są bliższe okoliczności zdarzenia. Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział PAP, że ofiary śmiertelne to małżeństwo; mężczyzna miał 61 lat, kobieta 55 lat. Nie żyją też dzieci w wieku 8 i 14 lat.

Z nieoficjalnych informacji portalu epoznan.pl wynika, że w Zalesewie doszło do zabójstwa: ofiary miały mieć worki na głowach, a ogień podłożono, aby zatrzeć ślady.

- Wiemy, że ta rodzina niedawno wprowadziła się do tego domu, wcześniej mieszkała w Niemczech - powiedział policjant. - Ustalamy, czy jest to zdarzenie o charakterze kryminalnym, prowadzone będą oględziny miejsca zdarzenia, przeprowadzona zostanie sekcja zwłok - dodał.

Według informacji Radia Poznań polsko-niemiecka para z dziećmi od roku remontowała budynek.

Rzecznik poznańskiej PSP st. kpt. Michał Kucierski powiedział PAP, że kiedy pierwsze wozy strażackie pojawiły się w Zalasewie, pożar objął pierwsze piętro budynku oraz poddasze.

- W trakcie gaszenia pożaru strażacy natknęli się na dwa ciała - powiedział. Dwa kolejne ciała zostały ujawnione po ugaszeniu pożaru, w trakcie przeszukiwania pogorzeliska.

Na miejscu pracuje prokurator, policyjni technicy i biegły z zakresu pożarnictwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Źródło artykułu:WP Wiadomości
poznańpożardzieci
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (116)