Ograniczenia sprzedaży alkoholu. "Jest silne lobby alkoholowe w Polsce"
W ostatnim czasie pojawiło się wiele kontrowersji co do spożywania alkoholu przez posłów. Coraz częściej podnosi się temat choroby alkoholowej i jak z nią walczyć nie tylko w Parlamencie, ale również wśród społeczeństwa. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny w programie "Tłit" WP zwrócił uwagę, że od 18 lat rząd nie wniósł żadnej regulacji ograniczającej spożycie alkoholu, jedynie powstawały projekty poselskie. Jednak obecny rząd już działa w tej sprawie - ustawa o wychowaniu w trzeźwości jest w trakcie prac legislacyjnych. Podkreślił, że są zapisy, które w opinii ekspertów już idą w dobrym kierunku. - My jako Ministerstwo Zdrowia namawiamy inne ministerstwa, odbywamy konsultacje, rozmawiamy do tego, żeby iść dalej, że powinniśmy te rozwiązania wprowadzić szerzej - mówił Konieczny. Przekazał, że w ustawie nie przeszedł zakaz sprzedaży alkoholu przez internet i zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w godzinach nocnych. Wiceminister zdrowia zwraca uwagę, że "jest takie, a nie inne nastawienie wielu ministerstw do naszych propozycji", to ta propozycja, z którą pani minister Leszczyna wyszła, żeby w nocy tylko zakazywać, to i tak była pewnym kompromisem. - Tak silne jest lobby alkoholowe w Polsce? - pytał dziennikarz. - Ja tak uważam, że to jest silne lobby alkoholowe i osób powiązanych z tym lobby w sensie to nie są lobbyści, ale osoby, które po prostu są powiązane z tym całym przemysłem, pracują, zatrudniają tam ludzi, zarabiają na tym, eksportują, importują i tak dalej. Tego jest bardzo dużo - wyjaśniał. Ministerstwami, które blokować te propozycje są: Ministerstwo Finansów Ministerstwo, Rolnictwa, Ministerstwo Rozwoju i Technologii.