Ofiary niebezpiecznej mody. Zjedli czerwone muchomory
Troje pacjentów trafiło na oddział intensywnej terapii Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi po zjedzeniu trujących grzybów. Spożyli je z premedytacją, ulegając nowej modzie, która szerzy się w sieci. Internauci dzielą się swoimi doświadczeniami z odurzaniem się i zachęcają kolejne osoby do takich prób.
Moda na świadome zatruwanie się grzybami, szczególnie gatunkiem klasycznego niejadalnego czerwonego muchomora z białymi kropkami, pojawiła się w tym roku. Influenserzy opisują swoje doświadczenia z osiąganiem stanu odurzenia.
Konsekwencją takich postów są mnożące się ogłoszenia prośbami o dostarczenie takich grzybów z lasu. Doniesienia o hospitalizacjach pacjentów z poważnymi zatruciami były tylko kwestią czasu.
Trzech młodych ludzi wylądowało właśnie na oddziale intensywnej terapii Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi. Przyznali się do eksperymentów z czerwonymi muchomorami. - Nie były to zatrucia śmiertelne, ale wymagały hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii - powiedział "Dziennikowi Łódzkiemu" prof. Waldemar Machała, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego.
Ofiary niebezpiecznej mody. Zjedli czerwone muchomory
Toksyczne substancje, zawarte w gatunku grzybów Amanita muscaria , prawdopodobnie najbardziej charakterystycznym gatunku muchomora powszechnie uważanym za trujący, jednak rzadko doprowadzającym do zgonu, to między innymi muskaryna, muscymol i bufoteina. Świeże grzyby są znacznie bardziej trujące niż suche, ale i jedna i druga postać zawiera substancje halucynogenne. Zmiany świadomości czy objawy zatrucia zaczynają się od 30 minut do 2 godzin po spożyciu i są podobne do objawów wynikających z konsumpcji roślin atropijnych.
W Polsce te grzyby służyły dawniej do pozbywania się owadów z domu (stąd nazwa), ale na Syberii grzyb był świadomie zażywany w celach rytualnych. Odurzona psychoaktywnymi substancjami osoba traci kontrolę nad własnym zachowaniem. Zmianie świadomości, majakom, omamom mogą towarzyszyć jednak mniej komfortowe objawy, takie jak wymioty, biegunka oraz duszności.