WAŻNE
TERAZ

Wyjątkowe liceum. 100 proc. frekwencji na edukacji zdrowotnej

Odpowiedniki leków refundowanych nie będą droższe

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że pacjenci
nie zapłacą drożej za odpowiedniki leków refundowanych, których
producenci nie złożyli w Urzędzie Rejestracji Produktów
Leczniczych dokumentacji badań wymaganej do tego, by można było je
produkować po 1 stycznia 2009 r.

Jak poinformował w środę Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, producenci 1462 leków sprzedawanych w polskich aptekach, w tym 502 obecnie refundowanych, nie złożyli dokumentacji badań, wymaganych do procedury, której celem jest dostosowanie polskiego rynku farmaceutycznego do wymogów UE. Chodzi o leki zarejestrowane przed wstąpieniem Polski do Unii, czyli przed 1 maja 2004 r.

Od 1 stycznia 2009 r. - zgodnie z unijnym prawem - w aptekach będą mogły być sprzedawane wyłącznie leki, które przeszły pozytywną weryfikację Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych (tzw. harmonizację). Producenci mieli sześć lat na dostarczenie dokumentacji badań.

Leki wyprodukowane przed początkiem 2009 r. nie zostaną wycofane z rynku. Będzie można kupować je do momentu wyczerpania zapasów lub wygaśnięcia terminu ważności.

Przygotowaliśmy odpowiedni mechanizm, który pozwoli, by pacjenci nie płacili więcej niż do tej pory za odpowiedniki leków refundowanych, których producenci nie złożyli dokumentacji badań niezbędnej do harmonizacji - zapewnił rzecznik resortu zdrowia Jakub Gołąb. Dodał, że nie może na razie mówić o szczegółach oraz jakich schorzeń dotyczą leki, których produkcja zostanie wstrzymana po 1 stycznia 2009 r.

Z kolei rzecznik Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wojciech Łuszczyna mówił, że w jego ocenie w większości przypadków, niedostarczenie dokumentacji wynika z małego zainteresowania lekami. Producentom nie opłaca się inwestować w badania nad produktami, które są już przestarzałe i słabo się sprzedają - podkreślił Łuczyna.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tak Rosjanie prowokują na Bałtyku. Duńczycy nie mają wątpliwości
Tak Rosjanie prowokują na Bałtyku. Duńczycy nie mają wątpliwości
Rosyjski atak na fermę w obwodzie charkowskim. Zginęło 13 000 zwierząt
Rosyjski atak na fermę w obwodzie charkowskim. Zginęło 13 000 zwierząt
Zdewastowany pomnik św. Jana Pawła II. "Dość nienawiści"
Zdewastowany pomnik św. Jana Pawła II. "Dość nienawiści"
Wojna dronów. Niemiecka armia chce nadrobić zaległości
Wojna dronów. Niemiecka armia chce nadrobić zaległości
Wybory w Czechach. Zakończyło się głosowanie
Wybory w Czechach. Zakończyło się głosowanie
Polska 2050 bez Hołowni? Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń
Polska 2050 bez Hołowni? Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń
9 w skali Beauforta. Silny sztorm na Bałtyku. Akcja ratunkowa
9 w skali Beauforta. Silny sztorm na Bałtyku. Akcja ratunkowa
Była strażniczka graniczna z zarzutami. Przeglądała dane 265 osób
Była strażniczka graniczna z zarzutami. Przeglądała dane 265 osób
Nawet -18 st. C. Ekstremalne mrozy w Europie
Nawet -18 st. C. Ekstremalne mrozy w Europie
Sztorm Amy paraliżuje Skandynawię. Chaos w transporcie i brak prądu
Sztorm Amy paraliżuje Skandynawię. Chaos w transporcie i brak prądu
Brutalny atak Rosji na pociąg pasażerski. Dziesiątki rannych
Brutalny atak Rosji na pociąg pasażerski. Dziesiątki rannych
Koniec z "flotą cieni" na Bałtyku? Estonia podejmuje działania
Koniec z "flotą cieni" na Bałtyku? Estonia podejmuje działania