Obywatel Białorusi wpadł w tarapaty. Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Budziska zatrzymali do kontroli przy polsko-litewskiej granicy w Ogrodnikach dostawcze auto i okazało się, że mężczyzna miał wiele na sumieniu.
Kierowca z Białorusi przyznał polskim mundurowym, że wiezie puste opakowania na ryby. Do akcji wkroczyła suczka o imieniu Hera, a jej nos wywęszył, że coś jest nie tak. KAS udostępniła nagranie z momentu przeszukania pojazdu. Widać na nim, jak zwierzę w moment znalazło, gdzie ukryty może być nielegalny towar, co później sprawdzili funkcjonariusze i już wszystko stało się jasne.
"Podczas przeszukania pojazdu okazało się, że w styropianowych skrzynkach znajduje się ponad 20 tys. paczek przemycanych papierosów z białoruskimi znakami akcyzy. Wartość zabezpieczonej kontrabandy została oszacowana na niemal 350 tys. zł" - przekazała KAS.
Wobec kierowcy wszczęto sprawę karną skarbową, do której zabezpieczono nielegalny towar wraz z samochodem. Białorusin usłyszał zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.