Oburzenie po japońskiej imprezie samurajów. "To katorga dla koni"
111 koni zachorowało, a dwa zdechły podczas corocznej japońskiej imprezy samurajów. Organizatorzy zastanawiają się nad zmianą daty na chłodniejsze dni, a obrońcy zwierząt wzywają do odwołania wydarzenia.
Soma Nomaoi to coroczny festiwal w Japonii, na którym jeźdźcy przebrani za samurajów odtwarzają bitwy na koniach. Jest to przede wszystkim święto umiejętności walki i jazdy konnej. Po 2011 roku stał się również symbolem odporności i przetrwania mieszkańców Somy. Zwykle odbywa się w ostatni weekend lipca.
W tym roku w Japonii odnotowano najgorętsze średnie lipcowe temperatury od ponad 100 lat. W 47 prefekturach obowiązywały ostrzeżenia dotyczące panującej gorączki. To jednak nie przeszkodziło w organizacji święta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciało w beczce. Makabryczne odkrycie na plaży w USA
111 koni ucierpiało podczas japońskiego święta
Organizatorzy potwierdzili, że podczas trzydniowego festynu co najmniej 111 koni i dziesiątki ludzi ucierpiało w wyniku doznanego udaru słonecznego. Dwóch zwierząt nie udało się uratować. W wydarzeniu wzięło udział ponad 400 uczestników przebranych za średniowiecznych wojowników samurajskich walczących konno o flagi. Zmagania oglądało 120 tysięcy widzów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Yoshichika Hirata, członek komitetu wykonawczego festiwalu, powiedział Francuskiej Agencji Prasowej, że zmiana daty przyszłorocznego wydarzenia na chłodniejszy okres zostanie omówiona na najbliższym spotkaniu. - Po raz pierwszy polaliśmy tor wodą, ponieważ były ekstremalne upały, ale ona szybko wyschła - zaznaczył.
Już w zeszłorocznej edycjach dochodziło do śmierci zwierząt. W przeprowadzonej w grudniu ankiecie internauci zagłosowali za zmianą daty na chłodniejsze dni. To jednak nie jest jedyny problem festiwalu. Wielu obrońców zwierząt wskazuje na wymagające trasy, którymi biegną konie.
- Konie zostały zmuszone do wspinania się na pionową ścianę o wysokości ponad 2 metrów. Jeden zmarł z powodu doznanych złamań, inny został uśpiony po przejściu kilku metrów z połamanymi nogami - czytamy na Twitterze aktywistów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Podczas japońskiego święta giną konie. Takie znęcanie się nad zwierzętami wywołuje oburzenie. To katorga dla tych zwierząt- pisze inny internauta.